Jeśli chcesz się wybrać na wspólną wyprawę, to możemy się umówić
nie jest jednak tak popularna jak np.: żurawki, do których ciągle nie mogę nabrać serca. Sama mam, doceniam, robią mi dobrą robotę w paru miejscach, ale żebym lubiła, to nie powiem.
Aaa, to może być powód jej małej popularności! U mnie z przemarzaniem o dziwo nie ma problemu. Częściowo to chyba zasługa dużych drzew (mówiłam: sadzić drzewa!), a częściowo baaardzo przepuszczalnej, ciepłej ziemi
Ha! Z przyjemnością! Tylko, ze nie wiem kiedy będę mogła się w najbliższym czasie wybrać-jeśli przed "rozarbuzieniem się", to ja raczej w tygodniu tylko się piszę i pewnie z jakąś rodzinną obstawą muszę w razie Wu a po wszystkim to ciężko mi się określić, bo nie wiem jak z Małą będzie... więc jakby coś to nie czekaj na mnie. A gdybym ja pojechała kiedy Ty nie możesz, to zawsze mogę Ci cos kupić
U mnie w grę wchodzi właściwie tylko sobota i właśnie jak zaczęłam liczyć, to trzy najbliższe mam już w zasadzie zajęte:/. To komunia znajomego, to odrabianie wolnego...