Rogownice miałam kiedyś i bardzo mi się podobała ale wyłącznie w czasie kwitnienia. Poza nim wyglądała okropnie. Wywaliłam.
To samo było z czyśćcem, z tym ze ten wkurzał mnie bardzo na wiosnę, nie miałam cierpliwości skubać tych kęp z zaschniętych listków skutkiem czego długo wyglądał jak wygryziony. Wywaliłam.
Juki natomiast mam i jestem bardzo z nich zadowolona.
Makadamiu, trudno jest przeczyć Twoim odczuciom, bo przecież Ty jesteś i widzisz lepiej na miejscu a my widzimy kadry i obraz z Twojego oka.
Ja bym narysowała tę rabatę jeszcze raz, żeby wychwycić zamysł i sąsiedztwo roślin na całej rabacie.
Bo może tu nie chodzi o to "usuń rogownicę" (choć panuje zdecydowana zgodność w jej sprawie), "dodaj bodziszka". Tylko o całość w kontekście otoczenia i sąsiedztwa roślin.
Z rysunków wyjdą proporcje poszczególnych roślin.
Rogownica jest nieporządna, ale jak się przytnie, to daje radę IMO.
Z czyśćcem miałam ten sam problem, póki rósł w zbyt dobrej ziemi. Jak go dałam na suchą patelnię, to dużo lepiej się trzymał - ale za to bardzo kiepsko przetrzymał zimę
Jukki nie mają na O dobrej opinii, bo się wyradzają w wielkie, nieporządne kępy. Ale z tego co widzę, jak się po kwitnieniu usuwa całą rozetę, i zostają co roku młode karpy, to one dają bardzo ładne kopuły. Nie trzymają się w związku z tym jednego miejsca, tylko właśnie tak trochę "wędrują" po rabacie i może dlatego nie pasują do porządnych, ogrodowiskowych ogrodów