Pisałam już wcześniej ale się powtórzę: mimo swoich wad i niedociągnięć, te bylinówki przyciągają wzrok jak nic innego w ogrodzie
Nie wiem, czy cieniste rabaty pod lipami, jak już urosną, to tak samo będą przyciągać.
Najgorsze jest to, że najmniej atrakcyjna, najnudniejsza część ogrodu to ta naprzeciwko tarasu. Czyli ta pod starymi tujami i świerkami:
Nie wycinaliśmy ich, bo szkoda nam było starodrzewu, który zasłaniał widok hektarów blachy wiszącej nad naszym ogródkiem:/, ale teraz mam tych tui coraz bardziej dość i zaczynam nakręcać męża na ich wycinkę. Do następnego sezonu może mi się uda
Asia, a jakby powiększyć te rabaty kosztem trawnika? Miałabyś więcej miejsca na kolorowe rośliny (ja jestem zachwycona tawułkami ), a czym dalej od tuj i świerka tym mniej wyjałowiona i sucha gleba...
No właśnie konsekwencje bo pomimo tego ze, z tego co czytam, nie osiągnęłaś zamierzonego efektu dalej próbujesz. Ja na Twoim miejscu już bym się poddała, wyciapała bylinowe i posadziła zimozielone. Ju noł łat aj min?
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
No właśnie, parzydła leśne tawułki Arendsa, teraz koncertowy pokaz dają, naparstnice i orliki z paprociami do cienia do tego hosty tez zaraz pokaz koloru i jeszcze liście ładne......a o tujach dumam i gdyby je tylko od dołu podciąć i zrobić ciut miejsca na byliny w większej masie? Blachy by nie odsłoniło( bo wiesz szybko nie odrośnie, a widok może być tragiczny)a światła wpuściłoby sporo i miejsca też
Kochana! Nie ma takiej opcji!
Rabaty zrobione według projektu, z zachowaniem proporcji i tym podobne dyrdymały
Co prawda, część planu jeszcze czeka na realizację (taras) a w części mąż nieco poszedł na skróty przy kładzeniu krawężników ale nie zmienia to odbioru całości. Tutaj wyszło dobrze i nie chcę nic zmieniać tylko dlatego, że paru kwiatków zachciało mi się posadzić.
A tak na serio: mogłabym jeszcze zabrać z pół metra i poszerzyć tą rabatkę, co teraz pokazałam, ale to mi i tak średnio rozwiązuje problem, bo na tej rabacie mogę sadzić tylko rośliny, które mają "kotkowe" kwiatostany, a nie "koszyczkowe" - bo mi się do słońca odwracają
Tutaj trzeba bardziej drastycznego rozwiązania, czyli wyciepania tego świerka ze środka działki. Ale o tym to cicho sza - na razie przygotowuję grunt pod wycięcie tuj