jest -sznurkami i gumkami ew. podpórki takie metalowe a tak serio ściąć to co ci odstaje zawsze można tylko musisz się liczyć, że mniej kwiatów będzie. Spróbuj najpierw powiązać.
Asia, wyrzuć, nie żałuj. Miałam podobnie z leszczynami. Zasłaniały mi widok na takie cudne blaszaki jak Twoje. Ale wywaliłam, posadziłam piękne omoriki, choiny, hortemsje, trawy i wcale mi się wzrok na tych blaszakach nie zatrzymuje
Nad ósemką była sławetna debata, czwórkę pokazywałam ostatnio, a dziewiątki nie ma.
Chodnik idzie przy samej ścianie - chciałam go odsunąć, a na ścianę puścić pnącza (żeby dom był bardziej "otulony" zielenią) ale nie zrobiliśmy tego przy robieniu podjazdu i pewnie już nie zrobimy. Trochę szkoda.
Wiem, że tak będzie.
Na czwórce dwa lata temu rosły trzy przerośnięte, drapakowate tuje, które jednakowoż trochę nas osłaniały. Wywaliłam, brak osłony denerwuje, ale aktualny widok rabaty jest bardzo satysfakcjonujący.
Jednakże do wywalenia kolejnych tuj muszę przekonać eMa, a to wymaga trochę czasu