Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

makadamia 12:03, 07 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kasya napisał(a)


ale ona sie sama wysiewa, jak naparstnice, tez przeciez dwuletnie sa


i też ich nie mam
chodzi o to, że albo trzeba jej zarezerwować miejsce i tolerować dziurę co drugi rok, albo przenosić co roku siewki do jakiegoś przechowalnika i po roku na rabatę.

w takie "wędrujące" rośliny można się bawić, jak ma się dużo miejsca, a nie w moim ogródku, gdzie każdy centymetr rabaty musi być na maxa wykorzystany
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
roma2 12:13, 07 cze 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Potwierdzam, że firletka wędruje gdzie chce. Sieje się okrutnie, co roku wiosną wywalam całe połacie kożucha z siewek, bo nigdy nie zdążę ściąć przekwitłych kwiatostanów. Rośnie mi w każdym możliwym i wydawałoby się niemożliwym miejscu.
____________________
Komendówka
la_estrellita 12:45, 07 cze 2018


Dołączył: 30 mar 2018
Posty: 876
makadamia napisał(a)


Róż do różu nie pasuje, co nie?


No jakoś nie . Jakieś to mdłe.
____________________
Agnieszka Gutlandia
mrokasia 12:53, 07 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19805
makadamia napisał(a)


kiedy właśnie Monia pisze, że nie! od razu zajrzałam do katalogu ZSP i faktycznie: napisane jak byk, że firletka kwiecista (coronaria) może być rośliną dwu- lub trzyletnią. A w takie to ja się nie bawię


he he to tak jak ja
teraz szał na naparstnice dziewczyny mają a ja tak sobie... tzn. mieć bym chciała ale nie tak że musi mi się wysiać
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
makadamia 13:11, 07 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Odpowiem zbiorczo: pół biedy by było, gdyby to była roślina jednoroczna: kwitnie, sieje się, obumiera i następnego roku kwitnie nowa siewka. Ale ten rok przerwy...
Idę w kierunku odejmowania sobie roboty a nie dodawania.

A skoro mowa o roślinach wysiewających się

Dwa lata temu zachwycałam się karmnikiem ościstym aureola.
Rok temu zrozumiałam, czemu wiele osób go krytykuje. W miejscu, którym go posadziłam, wyglądał marnie:

Za to sam z siebie zaanektował mi wszystkie szczeliny w chodniku, w których wcześniej rosły chwasty:

I w takiej roli go znowu uwielbiam
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Mirka 13:32, 07 cze 2018


Dołączył: 01 lip 2012
Posty: 12329
makadamia napisał(a)


kiedy właśnie Monia pisze, że nie! od razu zajrzałam do katalogu ZSP i faktycznie: napisane jak byk, że firletka kwiecista (coronaria) może być rośliną dwu- lub trzyletnią. A w takie to ja się nie bawię

Ja firletkę mam różową. Zaraz jak przekwita obcinam same kwiaty i na jesieni tak z 15 cm nad ziemią i kwiatnie co rok na tej samej kępie. Tak jak bylina. Jak zostawiasz kwiaty na nasiona to roślina wytwarza nasiona a kępa się nie rozrasta.
____________________
Mirka Mój ogród )
makadamia 13:35, 07 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Ale czy na pewno o tej samej firletce mówimy? Bo są jeszcze chalcedońska i smółka - te faktycznie są bylinowe.
W każdym razie - z tego co widzę, ta moja bardzo nierówno kwitnie - niektóre kwiaty już od tygodnia się rozwinięte, a inne dopiero w maleńkich pączkach. Ciężko będzie znaleźć dogodny termin, żeby je ściąć.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
13:36, 07 cze 2018
makadamia napisał(a)
Odpowiem zbiorczo: pół biedy by było, gdyby to była roślina jednoroczna: kwitnie, sieje się, obumiera i następnego roku kwitnie nowa siewka. Ale ten rok przerwy...
Idę w kierunku odejmowania sobie roboty a nie dodawania.

A skoro mowa o roślinach wysiewających się

Dwa lata temu zachwycałam się karmnikiem ościstym aureola.
Rok temu zrozumiałam, czemu wiele osób go krytykuje. W miejscu, którym go posadziłam, wyglądał marnie:

Za to sam z siebie zaanektował mi wszystkie szczeliny w chodniku, w których wcześniej rosły chwasty:

I w takiej roli go znowu uwielbiam


u mnie podobnie rośnie gdzie chce ...mogłabym go zostawić jako zadarniacz ...ale kłopot jest taki ze chwast przez niego przerasta ...no i mam go wszedzie ...a wyplewienie go to robota głupiego nie nadazam za nim
makadamia 13:55, 07 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Ano właśnie - chwast przerasta, co widać na pierwszym zdjęciu.
ale w takich szczelinach jest fajny

trochę gorzej, jak go z trawnika muszę pielić
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Roocika 15:23, 07 cze 2018


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8243
makadamia napisał(a)
Odpowiem zbiorczo: pół biedy by było, gdyby to była roślina jednoroczna: kwitnie, sieje się, obumiera i następnego roku kwitnie nowa siewka. Ale ten rok przerwy...
Idę w kierunku odejmowania sobie roboty a nie dodawania.

A skoro mowa o roślinach wysiewających się

Dwa lata temu zachwycałam się karmnikiem ościstym aureola.
Rok temu zrozumiałam, czemu wiele osób go krytykuje. W miejscu, którym go posadziłam, wyglądał marnie:

Za to sam z siebie zaanektował mi wszystkie szczeliny w chodniku, w których wcześniej rosły chwasty:

I w takiej roli go znowu uwielbiam


Podoba mi się Chwastów z polbruku nie udało mi się wyeksmitować, bo może karmnik zaproszę
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies