Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Podmiejski ogródek

Johanka77 08:05, 17 sie 2018


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Asia, ja mam dom 110metrow z garażem dwustanowiskowym. Ale parkuje tylko jeden samochód
Do tego domek na narzędzia mały, z 2.5m2. Drewutnia jest tylko do drewna. No j jeszcze jest strych.

Nie liczę już kotłowni, bo odkąd kupiliśmy suszarkę na pranie, to tam już tylko pralnia jest

Książeczki fajne! Czekam na Twoje kolejne wynurzenia projektowe. Masz do tego niezwykłego nosa
____________________
Asia Ogród Pierwszy (nie)Wielki *** Ogród Pierwszy (nie)Wielki part 2. *** Wizytówka *** Jankowskie Jeziorany - las, woda, cień
makadamia 08:31, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Kasya napisał(a)
Fajne ze są takie plany nasadzeń


zupełnie inne niż nasze szpalerki, prawda?
ale dla mnie to czarna magia - tak samo zresztą jak projekty nasadzeń Oudolfa, które w jego książce oglądałam. I na tym m.in. polega wyższość szpalerków

edit: dziewczyny ze szpalerkami: uprzejmie proszę się nie obrażać!
Wy macie szpalerki, ja mam nieogarnięty busz, wszyscy są zadowoleni; a że sobie czasem pogadam, pożartuję, to mam nadzieję, że przykrości nikomu nie robię!
(gdyby komuś jednak było przykro, to daję mu pełne prawo śmiać się z mojego bałaganu)
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 08:38, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Johanka77 napisał(a)
Asia, ja mam dom 110metrow z garażem dwustanowiskowym. Ale parkuje tylko jeden samochód
Do tego domek na narzędzia mały, z 2.5m2. Drewutnia jest tylko do drewna. No j jeszcze jest strych.

Nie liczę już kotłowni, bo odkąd kupiliśmy suszarkę na pranie, to tam już tylko pralnia jest


Chyba coś z nami (w sensie: ze mną i mężem) jest nie tak, skoro tyle miejsca potrzebujemy
A jeszcze spiżarka by mi się przydała

Johanka77 napisał(a)
Książeczki fajne! Czekam na Twoje kolejne wynurzenia projektowe. Masz do tego niezwykłego nosa

Nie wiem czy mam nosa, na pewno mam zamiłowanie
I tak się zastanawiam, czy ktoś byłby zainteresowany streszczeniem tych książek? Mogłabym się tym zająć w zimie, tylko nie jestem pewna, czy to znowu nie będzie nadmiar teoretycznych dywagacji w stosunku do konkretów (jak to zwykle u mnie na wątku)
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
roma2 10:23, 17 sie 2018


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Cześć Asiu. Ja bym była zainteresowana . Streszczeniem. Lubię u Ciebie teoretyczne dywagacje , a i trochę konkretów da się z nich wyciągnąć. Co do kanciapek, to napisze tak (piszę o swoim doświadczeniu). Mieszkam w dużym mieszkaniu, prawie 100m i mam taki jeden pokoik, przeznaczony w zamyśle na garderobę, który został przez domowników przemianowany na (przepraszam) pierdolnik. Wpycham tam wszystko co nie jest mi potrzebne, ale może się przydać . Tu stukam się we własny łeb! Jak nie mogę już tam stopy postawić, zabieram się za porządki. Co ja się nałażę z 2 piętra do śmietnika! Tu znów się stukam we własny łeb! Także ten...miejsce w budowanym domu do przechowywania gratów mam, ale mniejsze niż w mieszkaniu .
____________________
Komendówka
makadamia 10:47, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110

Bo to jest właśnie problem, żeby "składzik" nie przerodził się w "pier...ik".
Też mam tendencję do odkładania "na wierzch", przez co robi się bałagan, ale tak raz na rok lubię zrobić "czyszczenie stajni Augiasza", co pozwala na zachowanie jakiego-takiego ładu.

Ale tak czy inaczej, przy wyprowadzaniu się na czas remontu wyszło, ile rzeczy się przez te parę lat nazbierało.

A książka bardzo ciekawa i naprawdę inspirująca.
Co prawda raczej nie piszę się np.: na coroczne sadzenie i wysadzanie naparstnic i zastępowanie ich daliami czy kannami ale już np takie rady jak posadzenie narcyzów pomiędzy liliowcami (takie same liście) albo irysów żyłkowanych dookoła bodziszków (ale tylko tych "rozłażących się" szeroko dookoła, a nie zwartych)są jak najbardziej do wykorzystania.

Przyznam się jednak, że zestawienia kolorystyczne, które są pokazane w tej książce niezbyt mi się podobają. Tzn.: te widoki ogólne, które pokazałam wcześniej, robią duże wrażenie, ale zbliżenia różnych proponowanych zestawień już nie. Różowy z żółtym/pomarańczowym to jednak nie moja bajka. I wszelkie kolorowe liście (pokazane były: dereń elegantissima, krzewuszka variegata, trzmielina) na kwiatowych rabatach to też za dużo szczęścia na raz. Sama mam i lubię liście typu variegata, ale tylko na cienistych rabatach, gdzie i tak nic nie chce mi kwitnąć.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
TAR 10:49, 17 sie 2018


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10831
makadamia napisał(a)


Chyba coś z nami (w sensie: ze mną i mężem) jest nie tak, skoro tyle miejsca potrzebujemy
A jeszcze spiżarka by mi się przydała


hehe to dobrze, ze tak myslisz, bo juz ja myslalam, ze to ze mna jest nie tak.

ale serio moje 6 metrow regałow po 6 polek plus szafki zamykane mieszcza wszystkie graty meżowe typu narzedzia, moje graty ogrodowe, graty basenowe i jeszcze jest miejsce na przetwory i spizarniane. rowery i wieksze rzeczy powieszone na jedynej wolnej scianie na hakach, meble ogrodowe na zimie przenosze do oranzerii a te rzadko uzywane sa na strychu. tam tez zrobilam regaly, bo to mega wygodne, jest porzadek i wszystko mozna znalezc. obok garazu mam pom. techniczne gdzie oprocz kotla gazowego i rozdzielnic pradowych tez sa szafki i regały na przydasie przy kuchni mam 4 m2 spizarni i nigdy w zyciu bym z niej nie zrezygnowala (to drugi dom wiec dobrze przemyslałam), przy jednej z łazienek mam pralnie z suszarnia i wanna pralnicza. samych garderob nie potrzebujemy, bo mamy duze zabudowy i wszystko tam sie miesci. i na szczescie lub nie ale nie mamy kominka wiec odpada problem drewna. Mam tez duzy domek smietnikowy w którym oprocz kubłow latem stoi kosiarka, gril itp. a zima odsniezakrka (kosiare maz zanosi na strych) co mi pasuje wejscie na strych mam z garazu a sam otwór wejsciowy "podwojny" wiec nie ma problemow z upakowaniem doraznych gratow. stwierdzilam ze rezygnuje z domka narzedziowego, bo to bedzie pretekst do kolejnych gratów
____________________
Ogrod nad bajorkiem
makadamia 10:58, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Bo to tak jest: jak masz jedno pomieszczenie, to tak się gospodarujesz, żeby się w nim zmieścić; a jak masz trzy - to to korzystasz. Moim rodzicom na spółkę udało się zagracić trzystumetrowy dom

Inna sprawa, że odpowiednie regały bardzo usprawniają przechowywanie. My z oszczędności wykorzystujemy jakieś stare szafki, niedopasowane do pomieszczenia, przez co dużo miejsca się marnuje. Ale zawsze są pilniejsze wydatki
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
mrokasia 10:59, 17 sie 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19803
Ja też chętnie poczytam streszczenie . Ciągle zmagam się z tym u siebie - chciałabym mieć swobodne nasadzenia a wygrywa symetria i mini szpalerki .

Co do przestrzeni na przydasie - mamy garaż (mały) i udaje się tam zaparkować samochód ale tylko w zimie, gdy kosiarka, karcher, wertykulator, moje ogrodowe rzeczy, rowery itp. są pochowane i poutykane po kątach .
W domu mam małe pomieszczenie gospodarcze ze spiżarką, garderobę która jest garderobą i małe przestrzenie pod skosami, w których upychane są różności, ale staram się je od czasu do czasu opróżniać .

I taka anegdotka - swego czasu użyczyłam sąsiadowi piwnicy w moim warszawskim mieszkaniu, w którym nie mieszkam już 12 lat. Po jakimś czasie poprosiłam by zabrał swoje rzeczy, on zwlekał więc się wkurzyłam i zapowiedziałam, że konkretnego dnia wystawiam wszystko na podwórze. Mój mąż z niepokojem zapytał czy ja będę wiedziała, które rzeczy są jego a które nasze. Odpowiedziałam, że bez znaczenia, bo po 12 latach z pewnością nie ma tam nic czego bym potrzebowała .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
TAR 11:03, 17 sie 2018


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10831
makadamia napisał(a)
Bo to tak jest: jak masz jedno pomieszczenie, to tak się gospodarujesz, żeby się w nim zmieścić; a jak masz trzy - to to korzystasz. Moim rodzicom na spółkę udało się zagracić trzystumetrowy dom

Inna sprawa, że odpowiednie regały bardzo usprawniają przechowywanie. My z oszczędności wykorzystujemy jakieś stare szafki, niedopasowane do pomieszczenia, przez co dużo miejsca się marnuje. Ale zawsze są pilniejsze wydatki


nasze regaly tez kupilismy okazyjnie na aukcji wyprzedazowej. jakas firma magazynowa sie likwidowala i wszystkie regały kosztowały nas ok. 150 zł. bardzo porzadne. czasem mozna trafic okazje
____________________
Ogrod nad bajorkiem
makadamia 11:04, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
mrokasia napisał(a)

I taka anegdotka - swego czasu użyczyłam sąsiadowi piwnicy w moim warszawskim mieszkaniu, w którym nie mieszkam już 12 lat. Po jakimś czasie poprosiłam by zabrał swoje rzeczy, on zwlekał więc się wkurzyłam i zapowiedziałam, że konkretnego dnia wystawiam wszystko na podwórze. Mój mąż z niepokojem zapytał czy ja będę wiedziała, które rzeczy są jego a które nasze. Odpowiedziałam, że bez znaczenia, bo po 12 latach z pewnością nie ma tam nic czego bym potrzebowała .


Oooo! U mnie podobnie było z elektroniką!.
Przed remontem kazałam mężowi poprzebierać, co potrzebuje z całego pudła starej elektroniki, a czego nie. Zabierał się za to jak do jeża i w końcu nie zdążył. Zapakowałam to wszystko do wora i wyniosłam. Z powrotem wnosić nie zamierzam, bo jak przez pięć lat nie było potrzebne, to i nadal nie będzie
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies