Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Podmiejski ogródek

makadamia 19:32, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Anda napisał(a)
Zaangazuj pana Pfennigschmidta i bedziesz zadowolona

No rzeczywiście, nic prostszego

Anda napisał(a)
Renate Waas i Petra Pelz tez sa na pint...escie, tak tylko informuje


Sama nie wiem, czy Ci dziękować czy pogonić. Przecież ja czasu na to wszystko nie mam!
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 19:34, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
sylwia_slomczewska napisał(a)
Co parę lat taka rabte trzeba odmłodzić, w piątym roku już nie najlepiej wygląda, wiem bo mam u siebie właśnie takie 5 letnie teraz Pasowało by odmłodzić tylko kiedy


Ewcia też coś takiego pisała...
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
sylwia_slomc... 19:39, 13 lut 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81904
A jeszcze co do takiej rabaty całorocznie pięknej Mała Mi ma taką z piwoniami, pokazywała tej zimy takie porównanie jej z całego sezonu, to zerknij do Niej, najwyraźniej wie jak to zrobić, więć może podpowie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 19:40, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Bo trzeba błyskawicznie wycinać to, co przekwitło. Na tych rabatach nie zostawia się suchych chabazi. Bodziszki ścięte do ziemi, takoż parzydła i szałwie. Właściciel nie oczekuje na przedłuzone, czy drugie kwitnienie.


Hmm, ale szałwie właśnie przycinam krótko po kwitnieniu żeby drugie było...

W każdym razie razie to i tak mniej roboty niż Christopher Lloyd, który praktykował bedding out czyli wykopywanie przekwitniętych kwaiatów i zastępowanie ich później kwitnącymi. Podobno niektóre miejsca nawet trzy razy w sezonie zmieniały użytkowników. Przykładowo: łubiny wysadzał, a na ich miejsce dawał dalie.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
sylwia_slomc... 19:43, 13 lut 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81904
makadamia napisał(a)


Hmm, ale szałwie właśnie przycinam krótko po kwitnieniu żeby drugie było...

W każdym razie razie to i tak mniej roboty niż Christopher Lloyd, który praktykował bedding out czyli wykopywanie przekwitniętych kwaiatów i zastępowanie ich później kwitnącymi. Podobno niektóre miejsca nawet trzy razy w sezonie zmieniały użytkowników. Przykładowo: łubiny wysadzał, a na ich miejsce dawał dalie.

Chyba bym padła przy takiej metodzie
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 19:46, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Jak większość normalnych ludzi.
Generalnie ta metoda jest uważana za nieekologiczną
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
jolanka 19:52, 13 lut 2019


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16448
Żeby tylko, eM by mnie chyba też wysadził gdybym chciała coś takiego zrobić
O robocie nie wspomnę Ale naprawdę chciałabym mieć taka jedna rabatę zmieniająca się przez cały sezon. Problem w tym, ze chyba najmniej podobają mi się właśnie te znikające byliny. No nic, spróbować trzeba, muszę coś wymysleć, najwyżej nie wyjdzie
Widziałam te rabatę piwoniowa u Ani, no, jakaś podpowiedź już jest
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
roma2 20:13, 13 lut 2019


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2976
Mam książkę Noela Kingsbury "Projektowanie rabat". Projekty rabat przygotowali w niej autor, Rupert Golby, Penelope Hobhouse, Piet Oudolf i John Brookes. I we wszystkich opisach rabat bylinowych, jest mowa o tym, że rabaty takie nie są długowieczne. Albo coś obumrze (bo tyle żyje), albo trzeba odmłodzić, albo coś jest mniej energiczne i zostaje zagłuszone lub wyparte, że nie wspomnę o samosiewie. Często na etapie zakładania sadzimy ciasno, a są rośliny, które potrzebują miejsca by zachować długowieczność. Są też rosliny, które trzeba sadzić co roku. Taki urok tych rabat.
____________________
Komendówka
Poppy 21:19, 13 lut 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
makadamia napisał(a)


Pod ręką mam "wielką księgę małych ogrodów" ang "new small garden book" a tej o projektowaniu poszukam jutro

Jeśli chodzi o rzemiosło, to jest jeszcze podręcznik Rosemary Alexandra "Podstawy projektowania ogrodów", ang "The Essential Garden Design. Workbook." Podobno biblia studentów architektury krajobrazu.
Zasadniczo treść podobna, tylko więcej szczegółów technicznych i porad dla profesjonalistów (np.: jak prawidłowo zmierzyć działkę albo jak rozmawiać z klientem) za to nie ma case studies


Bede mocno zobowiazana Tej pierwszej tez nie znam, znaczy sie w lapach nie mialam.

Za polecenie tej drugiej tez dziekuje, ale nie wiem, czy bede w stanie skorzytac, az tak chyba wtajemniczac sie nie dam rady, a na pewno nie na tym etapie, plus rozmowy z klientem i tak nie wchodza w gre
Sprawdze w bibliotece
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Poppy 22:01, 13 lut 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
sylwia_slomczewska napisał(a)
Co parę lat taka rabte trzeba odmłodzić, w piątym roku już nie najlepiej wygląda, wiem bo mam u siebie właśnie takie 5 letnie teraz Pasowało by odmłodzić tylko kiedy


No wlasnie, to taki urok bylinowek, to wieczne odmladzanie i wieczna robota

W Kew Gardem maja taka mega dlugasna rabate bylinowa, i tam sa takie kawalki, ktore wygladaja najlepiej o konkretnej porze roku, ale zawsze cos sie tam dzieje, i dobrze wyglada, po calosci, nawet jesli jakis framgent jest marny. Nie ogladalam jej miesiac po miesiacu, tylko wiosna, latem i poznym pazdziernikiem.
https://www.kew.org/kew-gardens/attractions/great-broad-walk-borders
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies