Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Podmiejski ogródek

Pokaż wątki Pokaż posty

Podmiejski ogródek

Poppy 15:30, 12 lut 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
makadamia napisał(a)

Tak sobie myślę, że u nas jednak trochę inne uwarunkowania są. Te "zabetonowane przedogródki", z tego co pamiętam, dotyczą zabudowy szeregowej, która w Polsce dopiero zaczyna być popularna. Do tej pory były albo bloki bez przedogródków albo zabudowa jednorodzinna, gdzie przedogródki są jednak większe. Od niedawna buduje się dużo szeregówek, i - jak na razie - widzę tam odwrotny problem: właściciele wykładają kostką (bo u nas nieśmiertelna kostka Bauma króluje, nie beton wylewany) tylko to, co jest absolutnie niezbędne. Czyli sam podjazd i ścieżkę do furtki. Pomiędzy nimi jest 1m rabatki, w której najczęściej rośnie jakiś szczepiony iglak. Tym sposobem, jak się wychodzi z samochodu, to trzeba mocno się gimnastykować, żeby lakieru nie podrapać i rajstop nie podziurawić.



Zaczynam brac przyklad z Twojego cytowania, jest fajnie przejrzyscie
Masz racje, ze inne uwarunkowania zabudowy. Londyn to jednak inna sruktura zabudowan, tak generalnie, bo wiadomo, bloki i osiedla tez sa itd. Ale to nie tylko szeregowki. To takze blizniaki i domy wolnostojace. W mojej okolicy glownie blizniaki, szeregowek jest malo, tak samo i domkow jednorodzinnych, ale to jeden pies, jesli chodzi o sposob na przedogrodek. Liczy sie miejsce do parkowania, bo wszedzie sie zmiesci ten samochod, plus bezobslugowosc(w miescie czesto te przedogrodki sa mniejsze, nie zawsze zmiesci sie samochod, wiec jakby powod do zabetonowania mniejszy, ale ma byc latwo i bezobslugowo, tak samo jak na przedmiesciach) Dopiero niedawno zobaczylam, co Ewa/Anda miala na mysli piszac o 'bezosblugowych' zwirowiskach. U nas takiego zjawiska nie ma, bo nikt nie oszukuje, ze ma przedogrodek tylko zamienia na podjazd, im wiecej miejsc parkingowych, tym lepiej, 5-6, bez znaczenia. U sasiada z wyjatkowo duzym przedogrodkiem sie spokojnie zmiesci teraz autobus, o ile nie dwa Zieleni zero. nie potrzebuja tyle miejsca, samochod jeden, ale raz na rok moga przyjechac goscie Niektorzy zotawiaja w rogu polkole, inni na granicy z sasiadem odrobine miejsca na zielen, ale to coraz rzadsza praktyka. Musialam wygooglac kostke bauma, u nas tez to jest, calkiem popularne, tyle ze ksztalt inny troche, bo zwyklego prostopadloscianu najczesciej sa nowe przepisy, ze podjazd musi byc przepuszczalny dla wody, w zwiazku z podtopieniami, ale jakims cudem dalej wylewaja barwiony beton, udajacy kostke (wtedy nie masz spoin, i nie musisz czyscic, co tez jest upierdliwe) Kostki kamiennej/granitowej u nas malo, bo to ogromny koszt.

makadamia napisał(a)



Myślę, że to nie jest kwestia "designerskich" ogrodów (czyli zaprojektowanych przez profesjonalistę) tylko stylu. Akurat ta projektantka preferuje styl dość formalny ale już np.: Miranda Brooks (która projektowała np.: ogród Anny Wintour), albo pracownia acres wild albo atelier partero tworzą ogrody w dużo swobodniejszym, naturalnym stylu i zdecydowanie potrafią złapać za serducho.

Wiem, ze sa inni projektanci. ALe nie zauwazylam wielkiego boomu na ich uslugi w miescie. Praktycznie kazdy, chcacy miec desinerski ogrodek,chce tez latwy w obsludze, wiec stad i takie wymagania od projektanta. Charlotte tez, jesli sa takie potrzeby, to wklada trawnik, zamiast plyt, nie bedzie to moze styl Mirandy Brooks, ale jednak powstaje cos, co i dla mnie bedzie ogrodem To jest trend, ktoremu musza sprostac projektanci, przeciez projektuja tak, jakie maja wytyczne od klientow, a klient nasz pan.
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Anda 16:15, 12 lut 2019


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33358
Ogródki przy szeregowcach są przeważnie traktowane nie jako ogródki, a jako kolejny pokój, tyle że pod gołym niebem. Dlatego jest tam pełno płyt czy też drewna, które są po prostu podłogą. Takie pokoje łatwiej "posprzątać", "poodkurzać". To już nie są tak po prawdzie ogrody.

Tutaj też są projektanci naturalistyczni, jak np. Renate Waas https://www.renate-waas.de/Gaerten-Bilder/index.html, Joerg Pfennigschmidt https://www.naturdesign-staudengarten.de/vorher-nachher/ czy Petra Pelz http://la-pelz.de/privatgarten/, Anja Maubach https://www.anja-maubach.de/index.php?id=5.
Oni projektują przeważnie trochę większe ogrody. Widziałam jednak ostatnio ogród wymiarowo podobny do mojego, gdzie nie było trawnika, ale za to dużo roślin i ścieżki żwirowe. Bardzo naturalnie to wszystko wyglądało. Projektant ponosi teraz coraz większą odpowiedzialność za ekologiczność ogrodu. Musi uświadamiać klienta. Temat umierania owadów i ptaków jest coraz bardziej nagłaśniany przez ekologów. Powoli dociera to również do klientów.

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Poppy 21:53, 12 lut 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
Anda napisał(a)
Ogródki przy szeregowcach są przeważnie traktowane nie jako ogródki, a jako kolejny pokój, tyle że pod gołym niebem. Dlatego jest tam pełno płyt czy też drewna, które są po prostu podłogą. Takie pokoje łatwiej "posprzątać", "poodkurzać". To już nie są tak po prawdzie ogrody.

Tutaj też są projektanci naturalistyczni, jak np. Renate Waas https://www.renate-waas.de/Gaerten-Bilder/index.html, Joerg Pfennigschmidt https://www.naturdesign-staudengarten.de/vorher-nachher/ czy Petra Pelz http://la-pelz.de/privatgarten/, Anja Maubach https://www.anja-maubach.de/index.php?id=5.
Oni projektują przeważnie trochę większe ogrody. Widziałam jednak ostatnio ogród wymiarowo podobny do mojego, gdzie nie było trawnika, ale za to dużo roślin i ścieżki żwirowe. Bardzo naturalnie to wszystko wyglądało. Projektant ponosi teraz coraz większą odpowiedzialność za ekologiczność ogrodu. Musi uświadamiać klienta. Temat umierania owadów i ptaków jest coraz bardziej nagłaśniany przez ekologów. Powoli dociera to również do klientów.



Ewo, masz racje, ze to sa pokoje ogrodowe(dobre okreslenie) i przyznaje, ze niektore sa naprawde piekne, ale to jednak nie chcialabym czegos takiego projektowac (zakladajac, ze bym potrafila). U nas od jakiegos czasu modne sa kominki pod golym niebiem i kuchnie pod chmurka, te ostatnie to juz jakby weszly pod strzechy.

ogrodki, gdzie zamiast trawnika jest sciezka/sciezki zwirowe sa w uzyciu od dawna, one mnie nie raza, wizualnia sa ok, nie zaburzaja przeplywu wody, plus w zacienionych mocno ogrodach ten trawnik czesto nie daje rady. WIelu wlascicieli malych ogrodkow, jak dzieci dorosna, pozbywa sie sie wlasnie trawnika, by miec wiecej miejsca na nasadzenia, to nie tak, ze trawnik zastepuje zwir. Co do ekologicznosci ogrodow, to to sie zmienia, przynajmniej projektanci zaczynaja sami byc swiadomi (to nie bylo cos oczywistego w tej branzy), ale mysle, ze to jeszcze daleka droga, zanim beda miec realny wplyw na klienta en masse. Jak sie trendy utrzymaja, to szansa jest
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
sylwia_slomc... 22:30, 12 lut 2019


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81902
makadamia napisał(a)


Sylwia, rozbiłaś bank!
To jest najlepszy sposób na męża o jakim słyszałam

Sprawdza się zawsze, nawet jako szantaż, gdy pytam czy mam poprosić sąsiada, z reguły mobilizuje się i idzie sam zrobić
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
makadamia 09:23, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Anda napisał(a)
Ogródki przy szeregowcach są przeważnie traktowane nie jako ogródki, a jako kolejny pokój, tyle że pod gołym niebem. Dlatego jest tam pełno płyt czy też drewna, które są po prostu podłogą. Takie pokoje łatwiej "posprzątać", "poodkurzać". To już nie są tak po prawdzie ogrody.

Tutaj też są projektanci naturalistyczni, jak np. Renate Waas https://www.renate-waas.de/Gaerten-Bilder/index.html, Joerg Pfennigschmidt https://www.naturdesign-staudengarten.de/vorher-nachher/ czy Petra Pelz http://la-pelz.de/privatgarten/, Anja Maubach https://www.anja-maubach.de/index.php?id=5.
Oni projektują przeważnie trochę większe ogrody. Widziałam jednak ostatnio ogród wymiarowo podobny do mojego, gdzie nie było trawnika, ale za to dużo roślin i ścieżki żwirowe. Bardzo naturalnie to wszystko wyglądało. Projektant ponosi teraz coraz większą odpowiedzialność za ekologiczność ogrodu. Musi uświadamiać klienta. Temat umierania owadów i ptaków jest coraz bardziej nagłaśniany przez ekologów. Powoli dociera to również do klientów.


Ewo, wielkie dzięki za namiary - wsiąkłam w te zdjęcia.
Zwłaszcza te ze studnia narutdesign: mają dużo zdjęć tych samych ogrodów w różnych porach roku, co jest bardzo rzadkie i cenne
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 09:26, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Poppy napisał(a)


Ewo, masz racje, ze to sa pokoje ogrodowe(dobre okreslenie) i przyznaje, ze niektore sa naprawde piekne, ale to jednak nie chcialabym czegos takiego projektowac (zakladajac, ze bym potrafila). U nas od jakiegos czasu modne sa kominki pod golym niebiem i kuchnie pod chmurka, te ostatnie to juz jakby weszly pod strzechy.

ogrodki, gdzie zamiast trawnika jest sciezka/sciezki zwirowe sa w uzyciu od dawna, one mnie nie raza, wizualnia sa ok, nie zaburzaja przeplywu wody, plus w zacienionych mocno ogrodach ten trawnik czesto nie daje rady. WIelu wlascicieli malych ogrodkow, jak dzieci dorosna, pozbywa sie sie wlasnie trawnika, by miec wiecej miejsca na nasadzenia, to nie tak, ze trawnik zastepuje zwir. Co do ekologicznosci ogrodow, to to sie zmienia, przynajmniej projektanci zaczynaja sami byc swiadomi (to nie bylo cos oczywistego w tej branzy), ale mysle, ze to jeszcze daleka droga, zanim beda miec realny wplyw na klienta en masse. Jak sie trendy utrzymaja, to szansa jest


Ja lubię i wolę ogrody z trawnikiem ale jednak trawnik nie jest dla mnie wyznacznikiem ogrodu. A w naprawdę małych ogrodach jest moim zdaniem zupełnie zbędny. Tutaj realizacja mojego guru: Johna Brooksa:
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860319062/
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860319066/
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 09:27, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
sylwia_slomczewska napisał(a)

Sprawdza się zawsze, nawet jako szantaż, gdy pytam czy mam poprosić sąsiada, z reguły mobilizuje się i idzie sam zrobić


męski honor!
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Poppy 10:13, 13 lut 2019


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
makadamia napisał(a)


Ja lubię i wolę ogrody z trawnikiem ale jednak trawnik nie jest dla mnie wyznacznikiem ogrodu. A w naprawdę małych ogrodach jest moim zdaniem zupełnie zbędny. Tutaj realizacja mojego guru: Johna Brooksa:
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860319062/
https://pl.pinterest.com/pin/285486063860319066/


No i widzisz, dla mnie ta realizacja jest zupelnie nie w moim stylu, za duzo hard landscaping, jak to u nas mowia. Taki wlasnie pokoj ogrodowy. Lubie tez courtyard gardens (nie wiem, jak przetlumaczyc), ale ona zazwyczaj maja inne parametry wyjsciowe. Widzisz, to jest moje osobiste spaczenie, zdaje sobie z tego sprawe, i dlatego wiem, ze bym sie do takiej roboty nie nadawala, po prostu
Na marginesie lubie Brooksa, mam jego Small Garden, niektore rzeczy mi sie podobaja, inne wcale.
Tez sie zgadzam, ze trawnik jest zbedny, tak ogolnie, ja bede miala, bo dziecko i maz chca, wiec kompromis

Pierwszy lepszy przyklad z linkow Ewy:
https://www.naturdesign-staudengarten.de/vorher-nachher/
Jak dla mnie ok, ja bym osobiscie chciala mniejszy podjazd na rzecz roslinnosci, ale widocznie wlasciciel ma potrzebe wiekszego, z tym nie ma sensu sie dyskutowac.

Jeszcze, co do Brooksa, to sie zastanawiam nad jego ksiazkami o projektowaniu, chyba Ty je polecalas wlasnie, i sie troche pogubilam, troche tego jest, polecilabys ktoras konkretna?
____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
makadamia 12:21, 13 lut 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Mnie się ten podjazd zarąbiście podoba
Znakomita proporcja powierzchni utwardzonej do zieleni

A co do książek to zależy. Jeśli ktoś chce się po prostu poinspirować ładnymi ogrodami, to te small gardens (polskie tytuły trochę inne) są super.
Jeśli ktoś jest zainteresowany bardziej szczegółami technicznymi procesu planowania, to wtedy polecam "projektowanie ogrodów".
tam jest pięknie wyjaśnione, jakie etapy po kolei, jak wyznaczać kształt trawnika i rabat, po co jest siatka itd.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
inka74 15:53, 13 lut 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15004
makadamia napisał(a)


Ostatnio oglądaliśmy jakiś kabaret z dokładnie tymi słowami. I pękaliśmy ze śmiechu oboje, bo to dokładnie jego tekst.

Tylko że, kurka wodna, obiad to by chciał codziennie, a nie tylko wtedy, kiedy mam natchnienie


Oglądacie Rodzinkę? Bardzo podobne do opisywanych klimaty pokazują, i mężowskie i żon nawyki. Bardzo ich lubię oglądać i pośmiać się sama z siebie.
Każdy ma jakieś swoje ulubione "rozrywki". Mój eM na ten przykład namiętnie wynosi ścierki z kuchni. Nigdy, ale to nigdy, nie mogę ich znaleźć na swoim miejscu koło zlewu lub gdziekolwiek indziej w kuchni. Znajduję je za to w salonie, w jadalni, ostatnio do łazienki wyniósł, nie wiem po kiego ciorta )) ot taka fanaberia. O pracach domowych czy ogrodowych już nie wspomnę. Dla niego to czarna magia włączenie pralki, kartki z przypomnieniem i smsy muszę pisać gdzie ma nacisnąć. Metodę z sąsiadem próbowałam zastosować - nie zadziałało mobilizująco na eM ;( wręcz przeciwnie wydawał się zadowolony z obrotu sprawy i że mu czterech liter nie będę zawracać.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies