Agnieszko, u Ciebie ziemia musiała być wyjątkowo "głodna"

.
Dodatkowo, na swoich piaskach wypraktykowałam, że oprócz obornika dobrze jest dorzucić gliny. Toszka mówiła "ciężkiej ziemi" ale ponieważ chwilowo (mam nadzieję) jej nie ma to się przyznam: ja dorzucałam taką zwykłą, żółtą glinę. Tylko lepsza była taka "przeleżana" a nie świeżo wykopana, bo taka świeża to się maże jak plastelina, a stara się kruszy i łatwiej daje się rozdrobnić i przekopać.
Taki piasek z gliną dużo lepiej trzyma potem wszystkie dobroci. Nie uciekają w dół.
Haniu, to by się w sumie zgadzało: ta rabata ma ze 12 m2 i dałam na nią 2 worki obornika. W worku jest pewnie ze 20 kg (muszę sprawdzić). Niby trochę mniej, niż norma przewiduje, ale ja dorzucam obornika co rok, a nie co dwa
W podziękowaniu tulipki w ostatnich promieniach słońca