Potwierdzam co napisała Toszka ta tojeśc potrzebuje dużo miejsca bo mocno się rozłazi, choć nie ukrywam jest piękna.

Mnie się wydaje, że dla roślin za mało miejsca jest zostawione, bo już same hosty potrafią ogromne kępy zbudować w ciagu kilku sezonów, paprocie i hakone też.
No ale trzeba dać im się poczuć jak u siebie

Asia u Ciebie to nie ma szans być na bieżąco -trochę w pracy nadrobiłam ….ale nie mam nic mądrego do powiedzenia ,mogę tylko pomachać przed weekendem

Jola tez ma racje bo była i komosa i tojeść,ja obydwie przytargałam.
Z tego wsystkiego poszłam oglądac moją cienistą( tu Iza wybucha śmiechem) z chostami i co przesadzanko będzie.Potem poszłam oglądać moje dwa na patyku szczepione i co przesadzanko będzie.Asia ja cię proszę ,daj trochę wytchnąć.

Asiu hosty nie nudne, tylko nie nudne moja Droga

ale lecicie, nie nadazam. po pracy ryłam w ogrodzie i teraz nadrabiam. dziewczyny fajne macie te hosty, ja swoje dopiero zbieram, jescze nie intensywnie, bo na razie wiecej u mnie slonca ale jak cienia troche dojdzie to bede chciala sie zahostowac

Troszkę się przysłuchuję i będę podpatrywać, bo też mam rabatę w cieniu
Na początku sadziłam wszystko naprzemiennie w rządkach teraz już trochę pogrupowałam kolorami ale rady Andy też najbardziej do mnie przemawiają więc mnie pewnie też czeka kolejny tetris w tym roku

O masz. po ptokach? za szybko, za szybko!
A ja się przed chwilą pobawiłam zanim doczytałam ostatnie strony - ale to bardziej o plamy koloru chodzi - już zeby wietlic nie zabierać (za późno )
opcja nr 1 z dodatkową hakonką i miodunką

opcja nr 2 z powtórzoną giga hostą, miodunką i paprocią przed bodziszkiem

Dziki Tobie ogarnęłam ChFSh
Ja bym te wszystkie rośliny wzięła i uporządkowała... hahaha.... tak ja się znam na angielskich ogrodach

na focie nie jest citronelka a jakaś żurawka typu Lime...

Szkoda, że wietlice już wykopałaś. Nie dałaś im się zadomowić. Na kwaśnej też mogą rosnąć i na słońcu niezadługim też. U mnie po 5 latach wietlica ładnie się rozrosła, a liście rosną na 60cm w górę.
Kopytnik masz? Jak nie to wpadaj...mam Tessowy, który sieje się niczym stipa.
Mnie tam kopytnika brakuje, który ciemną zielenią połączy kontrasty.

Tojeści natomiast bym nie sadziła...jak się zadomowi to jest niczym podagrycznik, ech

W czwartek zerknęłam na foty z ChFS i... nie miałam jakoś ochoty do nich wracać. Pokazane klimaty nie moje. Nawet ogród Austina przez zbyt dużą jednorodność do mnie nie przemawia. Mimo iż kocham róże.