Ja mam taką dziwaczną glebę że po dwóch pierwsych nawożeniach trawa zaczyna sobie dopiero przypominać że trzeba rosnąć i być zielona.To jak bym nawoziła co miesiąc to już na jesieni ta murawa wyglądałaby jako tako.Pierwsze trzy nawożenia robię w ciasnych odstępach,potem trochę zmniejszam gestość sypania, reaguję na spadek zieloności.
Te mieczyki możesz traktować tak jak krokusy i narcyzy. Jeśli chcesz je przesadzić, to najlepiej poczekać aż po kwitnieniu liście zżółkną i je wtedy wykopać i jesienią znów zakopać
Podziwiam za to posiedzenie na fotelu. Ja tak robię tylko w największe upały No ale w końcu sie należy, nie
Szerokie kadry bardzo doceniam i fajnie, że już takie robisz. Ja też się staram, ale ze względu na położenie ogrodu jest mi jednak o takie trudniej
to pokażę jeszcze żółtą rabatę chronologicznie od początku sezonu
kwiecień z szafirkami
potem powinny być białe tulipany crystal cos tam, ale jak widać - ni ma
potem czosnki
teraz szałwia
tutaj pomysły mi się kończą i obawiam się, że przez resztę roku rabatka będzie nudna
to jest Fire Island? Dobrze wiedzieć
A nie wolicie kupić zwyczajnie w sklepie? Uprzedzam, że mocno kopię. I gryzę!
Jak się człowiek upomni, to pochwały spływają niczym balsam na zbolałą duszę
Wniosek z tego taki - bezczelność popłaca
No właśnie upały się wczoraj zaczęły. Do tego przypomniałam sobie, że ciągle nie zmieniłam opon w samochodzie, zanim wróciłam, to już było późno i szkoda się było zabierać za robotę.
Z mieczykami zrobię jak mówisz - połowę będę musiała przenieść na mikrorabatkę, żeby mieć na nie lepszy widok
U mnie z szerokimi kadrami też nie jest łatwo. gdzie się nie obejrzę, tam albo samochód, albo dom, a najczęściej jedno i drugie. Więc jak mi się w końcu udało ....