ale to ściółkujesz rabate, sypiesz kore a jesienia liscie, na wiosne fajnie sie juz zaczyna kompostowac i tylko kory co jakis czas podsypujesz, na mokrym ona sie bardzo szybko kompostuje. u mnie wszystkie rabaty okorowane i lisci tez nie zbieram poza dębowymi. oprocz tego od strony lasu mnostwo szyszek i igiel mi spada. niestety tez żołędzie. W tygodniu utylizowałam kilka małych dąbków przykro mi ale nie chce miec dębu u siebie, jak nie zrobie wczesniej to mnie zarosnie i nie dam rady wykarczowac. wysiały mi sie tez sosny samosiejki ale te akurat zbieram, po co kupowac jak za free

Gosiu, a nie masz kompostu z liści?

Dobra, tak z buta szykujemy: zbierasz suche liście spod krzaków. Mogą być dębowe. Mielisz kosiarką na drobne. Mieszasz z kompostem i drobną, mieloną korą (jest w PNOS-ie genialna ich produkcji). Mogą być i igły sosnowe, bo ta paproć lubi kwaśno lub lekko kwaśno. Mocno namaczasz wszystko.
Robisz spory dołek i dobroci przekopujesz ze swoją ziemią.
Szerzej naszykuj miejscówkę, bo wietlica wcale mała nie jest. Potrzebuje tylko kilku sezonów, aby pokazac co potrafi. U mnie przez pierwsze sezony liście były rozklapciałe na ziemi. A obecnie sterczą pionowo i rooosną. W zeszłym sezonie miały po 65cm

U mnie dębolistna stoi jak pal

Ja też chodzę i wyrywam dęby, klony i akacje.
Akacje zza płotu aktualnie zasypały mnie kwiatami, biało mam jak w zimie...