Widzę, że instruktarz wywołał rozbawienie, czego zupełnie nie rozumiem, bo dla mnie to bardzo ważka sprawa
HAniu, Nicol- kupiła w A. klonika Katsura. Bardzo ładny, ale nie jestem obiektywna, bo lubię klony nadzwyczaj
Kasiu, Kamilo Kawo- ciesze się, że poprawiłam nastrój
Wiklasiu- dlaczego wszyscy marginalizują tak doniosły problem???
Mirko- no niestety to północna północ. Z żywopłotem byłaby jeszcze taki problem, że sąsiad musiałby trochę go "kosić"- na długości okularowej, gdzie rosną moje tuje, trochę nie kosić- do warzywnika, i znowu trochę kosić- wzdłuż warzywnika, a to już myślę wyższa szkoła pielęgnacji. Poza tym pomiędzy siatka, a żywopłotem jest dość duża luka- może tańczyć się tam nie da, ale sąsiad porusza się dość swobodnie.
No i jeszcze sprawa zimy- ten żywopłot nie jest zimozielony. I to mi przeszkadza najbardziej.
W każdym razie- kwestia tuj wzdłuż siatki jest otwarta. Na pewno w tym roku decyzja nie zapadnie.
Angi- to zielone to mogłoby zostać po trupie mojego eM. Nie wiem dlaczego, ale nienawidzi tego krzaka i nie jest go w stanie przeżyć. Wylatuje zatem.
Powiem Ci szczerze, że mnie trochę te serby martwią- 3 to strasznie dużo- przecież one ogromne rosną, a jeszcze 3?! Już dwa mnie martwią...Żywopłot z nich raczej odpada- myślałam o cięciu korekcyjnym w stożki.
Odnośnie listy prac:

w sobotę chce:
1) wsadzić pory i selery do gruntu- nie udało się

2) posadzić pomidorki do donic- nie udało się

3) posadzić truskawki wiszące- sukces!
4) posadzić w donicy klona, którego jednak kupiłam- sukces!
5) wykopać dół pod magnolię, wykopać magnolie, przenieść magnolię i wkopać magnolię- innym razem

6) mam też plan ruszyć podokienną, bo jak było, tak jest- tu aż rozwinę myśl w kolejnym wpisie

7) świetnie byłoby wycelować w dołki pod serby i wykopać te dołki- a gdzie tam
Iwi, no będę ustawiać na pewno, ale kiedy? Ale czy serby? Ale ile?