Urszulko formy bonsai jakoś nie widzę w swoim ogrodzie, wolałabym coś mniej absorbującego.
Ocenisz sama, jak do mnie wpadniesz.
A cisów już się boję ze względu na miseczniki. Jak będzie taka możliwość, to podetnę jałowiec z dołu i zobaczę jak będzie wyglądał. Wyciąć zawsze można
Grażynko, nie wiem, czy te ptaki powinny wysiadywać jajo (jedno) na zmianę, nie znam się na tym. Może koty sąsiadów, które upodobały sobie mój ogród, spłoszyły je, a one wyrzekły się potomka? Znalazłam między krzewami dwa martwe, zagryzione ptaszki
Na razie jeszcze troszkę podetnę, a oczyszczę wtedy, jak gniazdo będzie puste.
A Twój iglak - Ty najlepiej przecież wiesz, co dla Twojego ogrodu jest najlepsze i masz swoją wizję. Tak tylko zapytałam