Oj tak, ruch jest potrzebny, choćby taki własnie ogrodowy. Wyszłam na dwór i w końcu zaczęłam ciąć wszystkie kule i stożki jakie napotkałam na drodze, buksy, cisy i daniki
Ja podcięłam ptasie łapki, bo o nich zapomniałam, wypieliłam większość ogródka. Zostały derenie i buksy. Nie mogłam się poźniej wyprostować
Effka, czy pryskasz czymś bukszpany teraz?
Własnie też podcięłam jeszcze trawki, o których zapomniałam, to chyba były kostrzewy sine. Oj tez mnie plecy bolą od machania nożycami Skopałam jeszcze kawałek warzywnika a eMek wyciągał chwasty, mnóóóóstwo chwastów...