Aaa przy z okazji dzisiejszych zakupów w L...dlu kupiłam sporo pięknych cebulek czosnków Purple Sensation, tulipanów czarnych i białych i krokusów w dwóch odmianach. Polecam!

Trzymam kciuki za trawę - ziemia ciepła, deszczyk pada, to szybko będzie zielono

Toszka napisał(a)

Trzymam kciuki za trawę - ziemia ciepła, deszczyk pada, to szybko będzie zielono

Dzięki! Nawet się ciesze, że na okres jej wschodzenia wyjeźdzam bo przynajmniej nie będę sie denerwować patrząc jak rośnie.

Derenie zakupione piękne ......ale jak sama przygotowałaś teren pod trawnik .....jestem pod wrażeniem będziesz mieć dywanik i zakupy cebulowych zrobione , będzie pięknie wiosną

Magleska napisał(a)

Derenie zakupione piękne ......ale jak sama przygotowałaś teren pod trawnik .....jestem pod wrażeniem będziesz mieć dywanik i zakupy cebulowych zrobione , będzie pięknie wiosną

Dziękuję kochana W większości sama, znajomy mu rozwiózł i przebronował z ziemią kompost ale powiem szczerze, ze więcej bałaganu zrobił niż pożytku, kompost był nie przesianą z gałęziami, chwastami, malutkimi patyczkami i musiałam to potem ręcznie i grabiami wybierać.... mnóstwo pracy. W sumie po troszkę zajęło mi to wakacje... A i tak chwasty gdzie nie gdzie wyrastają.
Zostało mi jeszcze mały kawałek między garażem a szklarnia. Mam zamiar w tygodniu przekopac i posiac trawę.

Derenie będę sądzić na dniach na rabacie przy tym zasianym trawniku. Przesadzone piorkówki i rozchodniki, dosadzę miskanty i berberysy, opaski z żurawek etc. Jest pracy tona ale aż tupię z zachwytu że tyle sadzenia przede mną.

Ale Magleska przy tobie ja jestem Pan Pikuś. Ja tachałaś warzywniki to pełen szacun

Trawka w końcu ruszyła, dzisiaj rano poleciałam zobaczyć czy w końcu cos kielkuje i jest, malutki równomierny jeżyk ale się cieszę!!! Tylko ten perz, w częsci mniej sumiennie odchwaszczonej pięknie rośnie, mam nadzieję że zniknie przy koszeniu.

Perz nie znosi częstego koszenia. Jesli od wiosny sumiennie będziecie kosić 2 razy w tygodniu, to z wielkim prawdopodobieństwem perz skapituluje

Toszka napisał(a)

Perz nie znosi częstego koszenia. Jesli od wiosny sumiennie będziecie kosić 2 razy w tygodniu, to z wielkim prawdopodobieństwem perz skapituluje

Toszka na to liczę Ciekawe ile razy uda mi się jeszcze w tym rok skosić trawnik...

Ja to zawsze się kłóce ze starym kto ma kosic.

Na razie robię to ja

Powiedziałam, że jak mi się znudzi to będzie mógł sobie do woli kosić