I znów wyszłam po bułki a wróciłam z drzewami

hihi
Kupiłam dwie sosny czarne na tył rabaty wjazdowej, do kompletu z już rosnącymi dwiema wielkimi sosnami i dwa szmaragdy co by dziurę przy orzechu wypełniły (jak sadziałam jesienią szmaragdy zabrakło mi dwóch

) Znalazłam bardzo fajną kwaśną mieszankę w sklepie ogrodniczym, w którym nigdy nie byłam: dużo kory przekompostowanej, obornik, treszkę tylko torfu, humus i nawóz do kwasolubów. Worek 50 l jest bardzo ciężki, co świadczy, że mało torfu, bo wszystkie mieszanki kwaśne do tej pory który widziałam były raczej lekkie.