Ewcia a rozchodnik? On uwielbia suche miejsca. Nie wiem tylko jak z cieniem, ale myślę, ze da radę. U mnie jeszcze hosty w takich trudnych warunkach sobie radzą, o dziwo też niepodlewane Może spróbuj.

Wrzuciłam u siebie zdjęcia green barona w doniczkach

Też o hostach pomyślałam,bo moje mało wody dostają-zwykle załapią się na krzywy ryj jak coś obok podlewam i coś im scieknie, rosną blisko drzew i kwitną kiedy trzeba

Ewa, pomysł z basenem popieram jak najbardziej. W te upały siedzę codziennie w wodzie, tylko po 17 jak panowie z tej ogromnej budowanej koło mnie hali już sobie idą
W przyszłym roku też myślimy z M o wykostkowaniu koła na basen, bo ja mam akurat koło. Mam intexa na stelażu i polecam, u mnie jest już chyba 10 rok, bo był jeszcze przed wprowadzeniem się, u teściów. Mam taki o średnicy 4,5 metra i już jest ok. Myślałam o prostokątnym, ale po pierwsze prostokąt mi w ogrodzie nie pasuje A po drugie ten jeszcze może wytrzyma ze dwa lata, szkoda mi go wyrzucać.

Oj basen i to spory to jest zbawienie w takie upały Powiedz, czy dużo zachodu kosztuje utrzymanie wody w czystości?

Wiesz u mnie zajmuje się tym M, chyba nie jest to jakoś czasochłonne, mamy parę rozwiązań, powiedzmy "autorskich" przetestowanych i fajnie woda jest czyściutka przez 3 miesiące. Jakbyś miała już basen i chciała coś więcej wiedzieć, to pisz priv. Teraz dużym problemem są nasiona brzóz, które latają wszędzie, ale da się to opanować
Deszczu zazdroszczę.

Z moim basenem tez nie mam bardzo dużego problemu
Mam filtr piaskowy - długo się zastanawiałam ,czy go kupić ,ale jest to jeden z lepszych wydatków ......mam tez do kompletu odkurzacz ,taki do pompy podłączany ,chlor używam do dezynfekcji i tyle .....
Co kilka dni dolewam świeżej wody i jak narazie od miesiąca jest woda idealna z wyglądu i na wskaźnikach do badania

Chciałabym taki basen równy z podłożem jak pokazałaś ,ale koszty za duże niestety .....

Ps. U mnie nadal upał .....ale podobno burze będą i już się boję ....