Marzy mi się własnie taka miniaturowa kolumnowa sosna, jak na tej inspiracji z pinta, ale niestety jest dosyc droga, widziałam u nas i kosztowała ok. 300zł
Ale piękna inspirka . U Ciebie juz niewile brakuje to uzyskania takiego efektu.
Twoje Hakone widoczne nawet z drugiego planu także spełniają swoją rolę. Będę bardzo ładnie pasować. Faktycznie jeszcze coś zimozielonego i dopieszczać Pumilo tez mam na mojej liście chciejstw. Śliczna jest.
szkoda,że taka droga bo fajna jest. Może rodzinka niech się poskłada na prezent ( urodzinowy, świąteczny, z okazji dnia Matki albo Kobiet )
Ja tak robię
Dorka, inspirka jest boska! Uwielbiam ją i mam zapisaną od roku, chyba podświadomie zrobiłam ta rabatę sosnową z wrzosami, bo szczerze mówiąc dopiero ostatnio sobie o tym pinie przypomniałam. Do takiego efektu jeszcze trochę brakuje... ale dziękuję za uznanie hehe
Dzwoniłam dzisiaj do mojej nowej ukochanej szkółki u Kulasa i zamówiłam 10 szt. sosny Pumilo. W sobotę odbiorę, wiedziałam, że nie skończę jeszcze nasadzeń...
Posadzę je na tej rabacie z wrzosami przed miskantami variegatus, którę wsadzę na wiosnę i na rabacie obok przed śliwami wiśniowymi i dereniami.
Właśnie, muszę przesadzić derenie elegantissima o krok do tyłu, lekko przed śliwy wiśniowe. Derenie będą wielkie i zasłonią kosodrzewinę. Teraz za dereniami jest dziura, której nie mam czym obsadzić, bo elegantissima wszystko zasłoni.
Oj, nie wydałabym 300zł na jeden mały okaz sosny (bawet jakby miałby to być prezent), jeszcze nie, może kiedyś na razie za dużo pilniejszych potrzeb roślinkowych mam
Moja droga. Zostawiłam Cię na kilka dni samą, nie zaglądałam bo nie miałam czasu a Ty co nawywijałaś?))). Poł ogrodu przeszło transformację ale jaką niesamowitą. Gratuluję roślin, kancików, zapału, ogromu włożonej pracy i pomysłu. Jesteś niesamowita. Pięknie o wszystko wygląda a przecież to jesień. Zarąbiście będzie latem. Czekam na dalsze zmiany. Moze być coraz ciekawiej.
Eluniu jakie miłe słowa! Aż ciepło na sercu się robi Kochana jesteś. No szaleju ogrodowego się najadłam normalnie, niech ktoś mnie puknie w łeb, całą kasę przewalam na rosliny i korę ostatnio, eM mnie eksmituje na bank, przygarniesz (wiem do kogo się wpraszać, nad morze mi się marzy...) sąsiad mówi, że może bym się wynajmowała do ogarniania ludziom ogrodów zamiast siedzieć 8 godzin w biurze
Ale ale, widzę, że ty też nie próżnujesz hehe