Ja też ciepłolubna jestem ale mnie się marzy takie sielskie życie..kozy, osiołek i takie tam

Fundusze na rośliny i konto rezerwowe na godzinę W jak nas mężowie wyeksmitują. Ja nie wiem skąd mój eM ma tyle cierpliwości. Ostatnio powiedział że zamontuje półki w łazience na moje zdechłe badylki

Kochanego masz mężusia, ma ciepliwośc bo kocha mój też wyrozumiały coraz bardziej, widzi, że dla mnie to już nie zabawa tylko zaczęła się prawdziwa pasja

No właśnie. Mój cieszy się ze wreszcie znalazłam pasje. Szanuje moje wybory bo jak twierdzi są niegroźne.... Ja nie mam do niego tyle cierpliwości

Witaj w klubie. Tez mogłabym mieć dużo piesków, kózki.... Dużo kwiatów i święty spokój.

Mimo ze jestem rycząca czterdziestka (tak się podobno mówi)to w górach byłam pierwszy raz w zeszłym roku i to w Bieszczadach. Synek mnie zabrał. Zakochałam się w tych górach. Chętnie bym tam uciekła. Ale nie mam tyle odwagi na wywrócenie życia do góry nogami.

O dziewuszki to normalnie komunę hippi musicie sobe zorganizować hehe

O widzisz, mój ma pasje komiksową, stary koń a nadal czyta komiksy i ściąga je z USA, więc oboje jesteśmy wariatami