Oj nie, ja miastowa dziołcha jestem ale z nowym zamiłowaniem do ogrodów ale będe was często odwiedzać i przywozić newsy ze świata hehe
No chyba,że tak Chelebek cudny! Smacznego i gratuluje zdolności kulinarnych.
Czyli pas transmisyjny mamy zapewniony, to już dużo wchodzę w to.
Dziewczyny to umowa stoi, ja do was a wy do mnie i gra gitara Ale, żeby nie było że taka miastowa jestem, wczoraj np. upiekłam chleb wiejski na zakwasie żytnim, mniam.
No moja droga, wyskakuj z przepisu. Mi taki dorodny nie wychodzi....
Ewcia mój tez nie jest bez wad. Wydaje kasę na literaturę przedwojenną, emigracja. Tez ściąga Bóg wie skąd.... Jego książki są droższe niż moje badylki. Każdy ma swoje wariacje. Najważniejsze ze wzajemnie je tolerujemy.
Godne podziwu hobby!
Wyślę Ci na priv wieczorem