Może zimozielone kule na pniu,wiem drogie...ale . Trzeba by było wtedy dobrze dobrać wysokość tak żeby fajnie się wtapiały ale żeby były dobrze widoczne i drugie ale,żeby też zbytnio nie górowały. Wariacji może być dużo. Mogą być różne wysokości tych kul a i jak dla mnie nie w rządku w równych odstępach a zgrupowane np po 3 w tròjkątach .
Effko, witam sie u Ciebie Trafilam na dyskusje dotyczaca planowania i czytam z podziwem. Same fajne pomysly Ktory wybrac oto jest pytanie
Od siebie dorzuce, ze miskanty rosna bardzo duze i sadzenie ich pomiedzy rozami, ktore tez duze urosna, moze byc ryzykowne. Po paru latach miskanty bedziesz musiala dzielic, bo zaczna lysiec od srodka. Jest to przedsiewziecie wymagajace duzej sily a co za tym idzie i miejsca. Roze beda Ci w tym przeszkadzac. Moze warto by bylo zastanowic sie nad innym rodzajem trawy, np. Stipa calamagrostis 'Algäu'. To trawa, ktora szybko rusza i zaczyna kwitnienie w lipcu, a kwitnie coraz to nowymi "kwiatami" az do teraz
Ja też jak Ewa uważam,że miskanty to za duże trawy ,stipa chyba właśnie byłaby dobra. Co do tych kulek na pniu to chyba widziałam sosny tak formowane. Byłaby spójność gatunków
Edit-przy okazji chyba muszę u siebie wykorzystać pomysł z sosnami na pniu bo mi się podoba
O jejku ale czadowa burza mózgów się rozpętała, a ja tylko na chwilę do centrum wyjechałam, bardzo mi miło, że tyle madrych głów myśli nad moją rabatą
Po kolei:
Dzięki Brzozowa, miło, że zaglądasz, dzięki za wybicie Bonica z głowy, nie znoszę widoku zamszycowanych róż, brrr, pokładanie się też jest denerwujące.
Kasiu, nie szkodzi, mam tyle tych nadziubanch maczków, że się nie dziwię, że pomyliłaś rabaty. Ładne masz różyczki i własnie patrząc na to zdjęcie u Dorcibe zaczynam dochodzic do wniosku, że jednak lepiej dać róże jako akcent a nie nasadzenie dominujące. Dziękuję Ci bardzo. Ładnie ta róża wygląda z trawą z tyłu.
BINGO!!! Sosny kuliste na pniu to jest to, kocham Cię! hehe
czyli mam juz punkt zaczepienia, stipa o której pisze Ewa piękna jest, nie znałam jej wcześniej, to już druga roslina, mam juz czym kombinować, lawenda cięta kuliscie trzecia roslinka. A róża jakaś naprawdę wyjątkowa punttowo np. w 2-3 miejscach nie jako kobierzec tylko akcent kolorystyczny.
Wykorzystuj pomysły jasne, super tu się z wami planuje, sama w życiu bym tego nie ogarnęła
Jeszcze raz dzięki za rady