Problem forum polega na tym, że ogrody mamy po sąsiedzku w wątkach i zapominamy, że w praktyce jesteśmy w "innych strefach". To co we Wrocławiu ujdzie na sucho, to w Mazowieckim i na wschód od Wisły może totalnie nie wypalić. A my często o tym zapominamy i dajemy się wkręcać w prace ogrodowe nie bacząc na pogodę i czas.
Niemniej, moja rada odnośnie sadzenia jesiennego traw - jesli w ogrodniczym przyklei nam się do rąk jakaś piękna, dorodna kępa, to trzeba coś z nią zrobić. I albo zadołować, albo sadzić, a na pewno już nie dzielić. Ale najważniejsze to aby przy stabilnych temperaturach -5 wyściółkować dość grubo i po dużym obwodzie. Tak by ochronić system korzeniowy. Powtarzam, temperatura musi być stabilna minus pięć. Wcześniej jeśli grubo wyściółkujemy, to nie damy ziemi się ochłodzić i roślina nie dostanie "sygnału" o wchodzeniu w stan spoczynku, zmiany hormonów etc.
I teraz ważny moment wiosną - przy chłodniejszej strefie nie ma co spieszyć się z rozgarnięciem ściółki. Wrocław się śpieszy, wiadomo

A reszta nie daje się ponieść i robi to dopiero jak trawa mocno się zazieleni. Chodzi o to, że ta sama ściółka, która zimą grzeje to na wiosnę chroni ziemię przed zbyt szybkim nagrzaniem i pobudzeniem do wegetacji. To ważne, bo dobrze wiemy co mogą zrobić wiosenne przymrozki lub nawroty zimy.
Aby nie gmatwać: zawsze powtarzam, że największe ryzyko jesiennego sadzenia dotyka traw na jesieni kwitnących, bo wtedy rośliny myślą o prokreacji i już system korzeniowy nie rośnie intensywnie.
Trawy kwitnące wiosną lepiej to zniosą. Ostatnio Agatę Brzozową namawiałm na dzielenie i sadzenie Silverów (które kwitną wiosną). Ale już np carex comans, czyli turzyce włosowe kwitnące latem przesadzane na jesieni mają często problemy. Przetestowałam to na swoich trawiastych ochotnikach
Na jesieni świetnie sadzi się drzewa i krzaki ( w tym róże), których korzenie zimą intensywnie rosną. Iglaki także.
Idealny czas na dzielenie i sadzenie bylin to sierpień, który zazwyczaj jest chłodniejszy i bardziej deszczowy. Do zimy byliny mają czas na regenerację i ukorzenienie.
Niemniej jesli coś sadzimy jesienią (przecen i okazji teraz mnóstwo) to dobrze jest pamiętać o ściółkowaniu, sypaniu liści i nie sprzątaniu rabat na tip-top.
To moje rady. Jednak ochotników namawiam na eksperymenty, doświadczenia, obserwację i wyciąganie wniosków. Dzielenie się na forum spostrzeżeniami to najcenniejsze co możemy sobie dać
Ewo, dzięki, że rzetelnie przypominasz, żeś z tej uprzywilejowanej, wrocławskiej strefy