Oj klęska ale pozytywna Szkoda, że te siewki takie szybko więdnące, bo bym mogła rozsyłać w świat Oby Twoje się namnożyły jak u mnie
A tak, wiem, że jest miskant Rosi, dostałam powiadomienie, dzięki! Właśnie u nich zrobiłam dwa tygodnie temu zmaówienie i już odpuszczam w tym roku, bo jeszcze za róże nowe musze zapłacić.... bankructwo mnie czeka niechybnie
A beczka, tutaj jeszcze nie podłączona do rury spustowej:
Toszko!!! Jestem szczęśliwym człowiekiem - moja frontowa rabata ma gleby żyzne, próchnicze, bogate!!! Czyli da się nawet na piaskach uzyskać taki efekt!
O proszę, wydaje mi się, że naparstnice lubią po prostu podłoże przepuszczalne. Zauważyłam, że w zbitej nieprzepruszczalnej glebie wogóle nie rosną. Zatrzymują się na etapie większych siewek. Nie kwitną.
Bo zbita, nieprzepuszczalna gleba nie jest próchniczna. Jest silnie mineralna. Taką wystarczy tylko wzbogacić i poluzować. Piaski wymagają już nie lada wysiłku i wiele ton dodatków.
W takiej zbitej, nieprzepuszczalnej występuje stagnacja wody oraz słabe napowietrzenie, a w efekcie wygniwanie korzeni (zimą).
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)