Kasiu, polecam Beatles, są świetne W jednych miejscach rosną mi ładnie kępowo a w innych się rozłażą i zależy to od gleby. W lekkich się rozłogowo rozchodzi i nie trzyma ładnej zwartej kępy a w ciężkich glebach są ładne zwarte kępy.
Zbiorniki podpinam do rur spustowy poprzez łapacze, takie rurki które łączą rurę ze zbiornikiem. Podczas deszczu łapacz przechwytuje deszczówkę z rury i ściąga ją do zbiornika.
Siewkowo na wjazdowej w gaiku brzozowym. Za dwa lata będzie gąszcz, mam nadzieję, bo na razie łysoooo Nie mam pojęcia co to bo tam wszystko się rozsiewa samo Naparstnice, werbena, czarnuszka, etc.
a w pobliżu nie masz ciemierników? te liścienie na ciemierniki mi wyglądają...ale wiesz, ocena będzie dopiero jak pójdą liście właściwe
Naparstnica to na pewno nie jest, bo siewki wyglądają jak rzęsa na stawie i liścienie są okrąglutkie i malusie.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Toszko, nie mam tam ciemierników, naparstnic mam mnóstwo nasianej w dalszej części rabaty (mogłabym sklep otworzyć), to rzeczywiście nie ona. To też nie czarnuszka chyba, bo ona ma takie koperkowe listki. A może Mikołajek płaskolistny?
teraz to sobie możemy zgadywać
U mnie ciemierniki wysiały się kilkanaście metrów dalej pokonując przy tym spore cisowe stożki i poduchy. Moc roślin jest wielka
Te siewki naparstnicy chroń. Nie zadepcz. Niestety przeżywalność siewek naparstnicy to może 5% (optymistyczna wersja).
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
To prawda, zgaduj zgadula ale ciemierniki po drugiej stronie ogrodu kilka sztuk tylko.
Kochana, mówisz 5%, to zobacz co u mnie z 4 sadzonek naparstnic zeszłorocznych się porobiło :
Gąszcz totalny, wyrywam je pękami, rozdaję jak ktoś akurat wpadnie do mnie. Pasuję im tam bardzo bo np na wrzosowisku posadzilam w zeszłym roku tyle samo sadzonek i trochę kepek nowych jest ale mało która kwitnie. Wybitnie im tam nie pasuje a tu na wjazdowej szał naparstnic owy, napadły nawet lawendę, fotka z wakacji: