Wszystkiego - czytania, znajomości Twojego ogrodu i historii powstawania rabat. Bo śmignąć z grubsza to nie to samo co przeczytać. Jestem w październiku 2018
No właśnie od poniedziałku mamy nową dostawę w ilości do pół łydki, nie pamiętam kiedy ostatnio tyle widziałam. Dzieciaki mają raj. Ale ja już przebieram nogami do wiosny...
No właśnie zawilce to były jedyne cebulki, które dosadzałam jesienią - cały październik i listopad dochodziłam po koronie i tyle tylko dałam radę. Uwielbiam je. A do mojego lasu pasują jak ulał