Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tajemniczy Ogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Tajemniczy Ogród

mrokasia 13:42, 16 mar 2021


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18121
Agata... normalnie nie wiem co powiedzieć... przytulam.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Kokesz 13:57, 16 mar 2021


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6692
Straszne...jedynym wytłumaczeniem dla służby medycznej jest to, że jest ich za mało na taką ilość pacjentów...rozmawiałam kiedyś z lekarzem na początku pandemii i mówił, że jest tak zmęczony, że nie wie jak długo to wytrzyma...
____________________
Renata Osiedlowy ogródek
MartaKozak 15:07, 16 mar 2021


Dołączył: 29 lis 2016
Posty: 1697
To co obecnie dzieje sie w Polsce nie miesci mi sie w glowie. "Lekarz na telefon" to jest jakas kpina. We Francji, Szwajcarii i ogolnie na zachodzie przychodnie sa otwarte.

Brak mi slow...

Polska sluzba medyczna jest pierwszym z powodow dlaczego nie wracam do kraju.
____________________
Marta Wielicka przygoda ogrodowo/remontowa; Mój taras we Francji
TAR 15:17, 16 mar 2021


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 7585
Agata, przerabialam temat w ub. sierpniu z moim tata. moj brat jest ratownikiem wiec zagladal do niego kiedy mógł ale tez praca nie zawsze mu pozwalala. po 3 tygodniach w koncu i ja wlazlam, po prostu czasem trzeba porzadnie krzyknac, skoro prosby nie pomagaly. niestety moj tata jest juz w innym swiecie ale przynajmniej mam poczucie, ze zrobilam wszystko co sie dalo. nie odszedl na covid ale tez jest ofiara systemu, nie leczony,potraktowany doslownie jak ten drugi sort. i niech ci w MZ nie piernicza, ze jest dobrze i cacy, bo jest tragedia. kolezanka z pracy, laska mlodsza ode mnie miala sepse a leczyli ja telefonicznie na bol kregoslupa, ledwo przezyła, dzieki temu ze miala kogos znajomego i zabrali ja do szpitala. do czego to jest podobne?
Bardzo Ci wspolczuje tych klopotow, bo nie dosc ze czlowiek martwi sie o najblizszych, to jeszcze musi sie uzerac z tym poperdzielonym systemem. Ta niemoc jest najgorsza.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Helen 19:56, 16 mar 2021


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8354
Okropne co piszecie...
____________________
Helen - Hortensjowo
Agatorek 20:26, 16 mar 2021


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 13376
To nie jest normalne. Zwłaszcza teraz, kiedy lekarze i pielęgniarki są już zaszczepieni i już nie muszą aż tak się bać.
Po co się szczepili, skoro to nic nie zmieniło? Szkoda gadać .

Trzymaj się Agatko.
____________________
Agnieszka ***** Ogród z zegarem ***** Pura vida Kostaryka ***** Hawaje
MiluniaB 20:37, 16 mar 2021


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3388
Brak słów na to wszystko, ta bezsilność echhhhh.
Agata trzymajcie się.
____________________
Milunia - Milunia w ogrodzie - z widokiem na rozlewisko ; * Wizytówka *
Basieksp 21:21, 16 mar 2021


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10328
Trzymajcie się mocno, rozumiem co czujecie, taka bezradność i beczynność jest bardzo trudna
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
eVka 22:01, 16 mar 2021


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Bardzo mi przykro, wiem dokładnie ja jest, bo mam w rodzinie lekarkę rezydentkę. Dali jej 6-7 dyżurów 24 godz. w miesiącu plus etat a ma malutkie dziecko i chodzi jak zombi. Ci lekarze i pielęgniarki są tak przemęczeni, że tak właśnie się to kończy. Na początku mają ideały, szlachetne pobudki a potem system ich walcuje i większość (bo nie wszyscy) staje się bezdusznymi robotami.
Trzymam kciuki za zdrowie taty!
____________________
Magara 00:35, 17 mar 2021


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6783
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Żyjemy w okropnych czasach. Autorytety padły. Pomiatanie ludźmi stało się normalnością. Empatia świadczy o słabości, a pomaganie innym uważane jest za naiwność. O czymś takim jak powołanie, służenie, etyka zawodowa już się na uczelniach nie mówi, bo dla większości studentów to jakieś archaiczne pojęcia.
W szpitalach tną koszty. Średnia wieku pielęgniarek to 50+, a pacjentów do ogarnięcia coraz więcej. Nikt nie chce płacić wyższej składki zdrowotnej.W zawodach opiekuńczych zarobki są tak kiepskie, że zatrudniają każdego, kto się nawinie.
Rozumiem Twoją rozpacz, poczucie bezsilności. W takim przypadku człowiek chętnie zastąpiłby, pomógłby w opiece, a do szpitala wejść nie można. Współczuję bardzo tych emocji, z którymi musisz się borykać.

Zajrzałam do Twojego wątku szukając optymistycznych znaków wiosny, a jest jak jest...
Agata, rozumiem Cię również, nawet nie wiesz jak bardzo...
I w pełni się podpisuję pod tym co Hania napisała - dokładnie takie same mam ostatnio przemyślenia i obserwacje
Żyjemy w koszmarnych czasach, końca covida i problemów z nim związanych nie widać a ja powoli zaczynam wierzyć, że to Planeta mści się na ludziach za to całe bagno, które jej zrobiliśmy... Dinozaury też kiedyś były w niezłej formie...
Eh, pozostaje tylko stare "carpe diem"...
Agata, trzymaj się!
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies