Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

inka74 09:36, 17 mar 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Słońce wyszło ale pod drzewami i tujami ziemia zamarźnięta. Ciemierniki ciągle kaput ;( Buksy wczoraj sprawdzałam. Na razie u mnie czysto. Szkoda mi ich wywalać ale też latać i sprawdzać nie mam czasu. Dopóki ładnie się bedą trzymać zostaną. Wymiana na kilkukrotnie droższe cisy, które atakują miseczniki też średnio mi się podoba. Choć jakbym teraz coś sadziła to nie byłby to po prostu buks. Ja psikam dopiero jak coś się pojawi. Lepinox można tylko 3 razy w roku stosować i sens jest dopiero wtedy gdy jest fizycznie u nas ćma a właściwie larwy. On prewencyjnie nie działa bo to bakterie, które muszą wniknąć w larwę. Tu z ulotki.

Sposób działania
Preparat zawiera naturalnie występującą w glebie bakterię Bacillus thuringiensis, wytwarzającą krystaliczne białka, które aktywowane są w przewodzie pokarmowym gąsienic. Gąsienice po zainfekowaniu przez bakterię przestają żerować i giną w ciągu 72 godzin. Z czasem kurczą się i czernieją.
Zalecenia dotyczące stosowania
Zalecany oprysk drobnokroplisty, w godzinach rannych lub wieczornych, w dni pochmurne. Maksymalna ilość zabiegów w sezonie: 3. Stosować podczas występowania najmłodszych stadiów larwalnych gąsienic (L1, L2). Można mieszać preparat z innymi środkami ochrony roślin, za wyjątkiem takich, które wykazują wysoki odczyn zasadowy lub działanie bakteriobójcze.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
tulucy 09:39, 17 mar 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12967
Ja tam po prostu zlikwiduję obwódki i tyle, będzie mi się wylewać swobodnie na ścieżki i też będzie dobrze, a może i lepiej.

Szkoda mi wielkiego buksa mojego m, sadzonego wieki temu, taka wielka zielona ściana w warzywniku, ale przez to, że taki wielki, to i opryskać go skutecznie nie mogę, zwłaszcza od strony płotu, bo tam się po prostu nie wcisnę.
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
kwartet 11:24, 17 mar 2020

Dołączył: 06 lis 2014
Posty: 882
Z moich rozważań wynika że im mniejsze gąsienice nawszamają się lepinoxu tym szybciej schodzą i straty na roślinie prawie żadne. Podczas oprysku zapodajemy jeden ze szczepów bakterii znajdujących się w kompoście( Waldek pisał że przy oprysku herbatką kompostową też zapodajemy tą bakterię tylko w mniejszym stężeniu). Populacja tej bakterii na krzaku ma słabe warunki do życia dlatego po około dwóch miesiącach już jej jest za mało żeby skutecznie poradzić sobie z ćmą i dlatego powtarzamy oprysk co dwa miesiące niezależnie czy widzimy gąsienice czy nie. ja tak robiłam w zeszłym roku i oprócz pierwszego wysypu ,gąsienic nie widziałam. A u sąsiadki za płotem która czekała z opryskiem aż zobaczy gąsienice były widoczne. Moja teoria jest taka że przez utrzymywanie odpowiednio dużej populacji bakterii na bukszpanach likwidowałam ćmę w fazie niezauważalnej bez szczegółowej inspekcji( faza owsikowa).
U mnie wymiana buksów na coś innego finansowo by mnie splackowała. Siostra miłośniczka bukszpanów mówi że nie da cholerom wygrać.
TAR 11:43, 17 mar 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10852
nie mam ani jednego bukszpana na szczescie, jeden problem z glowy, a drazni mnie ich zapach
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Kawa 11:55, 17 mar 2020


Dołączył: 26 maj 2015
Posty: 14911
TAR napisał(a)
nie mam ani jednego bukszpana na szczescie, jeden problem z glowy, a drazni mnie ich zapach

ja tego zapachu nie cierpię
mam 4 własnoręcznie ukorzenione sadzoneczki - chwilowo rosnace jakby w przechowalniku

ale czy znajda u mnie miejsce to nie wiem
____________________
Kamila-Droga do spełnienia
jolanka 12:01, 17 mar 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Jak przylezą te gliiiizdy to tez bukszpany wywalę, trudno. Nie będę ciągle chodziła i zaglądała, szukała, pryskała.

Nawet myślałam, czy nie kupić trochę cisów i wymieniać ale.... i tu opisze moją”przygodę” z tym związaną.
Jakieś 7-8 dni temu kupiłam w jednej ze szkółek, do których jeżdżę 3 cisy bacc., które miałam zamiar formować. Nie były duże ale już takie fajne bo rozkrzewione od dołu. Zanim je kupiłam zapytałam o cenę. Pani podała mi 18 zł za sztukę więc OK, zapakowałem, przywiozłam. W sobotę postanowiłam dokupić jeszcze kilka więc zadzwoniłam, są, pojechałam po odbiór. Przywieziono mi z pola sztuk 8, pakujemy z Panią do samochodu, zaczynam płacić a tu wychodzi starsza Pani- właścicielka i po obejrzeniu tego co robimy stwierdza:
Ale je nie sprzedam ich po 18 zł, one powinny kosztować po 30zl. Decyduje się Pani? Bo ja mam już na nie klienta.
Szczeka mi opadła, dziewczyna, która mnie obsługiwała purpurowa, łzy w oczach...
Cóż, podziękowałam, nie dlatego, że podniesiono cenę w momencie gdy były już w samochodzie ale dlatego, ze ... hmm, może nie chciałam aby ta Pani za dużo straciła na tych 3 moich poprzednio kupionych Jak ja nie znoszę buractwa
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Anda 13:23, 17 mar 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Dżisas, mi teraz też szczęka opadła. Mam nadzieję, że nie pomagałaś w wyjmowaniu ich z samochodu?
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 13:24, 17 mar 2020


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
U nas jest tak, że jak tylko klienci są niezadowoleni, to dostajemy negatywny wpis na fejsie. Dlatego zawsze klient ma rację
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
tulucy 13:34, 17 mar 2020


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 12967
Też bym kazała wyładować...
____________________
Łucja 1. Migawki z ogródka 2. Migawki z Rodos
jolanka 14:04, 17 mar 2020


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16509
Wypakowywała ta nieszczęsna dziewczyna, aż mi było jej żal. Na pewno nigdy więcej tam nie będę niczego kupować i na pewno nie będę tej szkółki nikomu polecać. Tak się nie robi interesów i tak się nie pracuje na swoją renomę.
Zakładając, ze dziewczyna się wcześniej pomyliła i sprzedała mi trochę za tanio (na pewno nie bo dwa razy byłam informowana o cenie, raz kupując a drugi raz telefonicznie przed moim drugim wyjazdem ) to wlascielka powinna inaczej to załatwić, na pewno nie tak jak to zrobiła. Trudno, wychodzę z założenia, że karma wraca
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies