Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

mrokasia 14:16, 17 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19822
kwartet napisał(a)
Dziewczyny siostra( Michałowice) mi zameldowała że już się pojawiły gąsienice ćmy bukszpanowej pryskać trzeba.
Kanzan słuszny , cisowe ekraniki super będą wyglądać z świdośliwami.
Ja mróweczkowałam od rana i jeszcze miałam doping nadwornego pana wędkarza.


no weź, już ćma???

tulucy napisał(a)
ja mam tak dość wszelkich chińskich cudów, że chyba te buksy wywalę...


ja mam ich za dużo a w dodatku niektóre całkiem spore... będę walczyć z wrogiem! ale póki co muszę zawalczyć o odżywienie tych kilku rudziejących na rabacie za domem...

UrsaMaior napisał(a)
Ja to samo. Trzymam jeszcze te, które w miarę wyglądają, ale kolejny właśnie wyleciał.


na szczęście nie masz ich zbyt dużo, jak będziesz eliminować po jednym to nawet nie będzie widać
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 14:17, 17 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19822
inka74 napisał(a)
Słońce wyszło ale pod drzewami i tujami ziemia zamarźnięta. Ciemierniki ciągle kaput ;( Buksy wczoraj sprawdzałam. Na razie u mnie czysto. Szkoda mi ich wywalać ale też latać i sprawdzać nie mam czasu. Dopóki ładnie się bedą trzymać zostaną. Wymiana na kilkukrotnie droższe cisy, które atakują miseczniki też średnio mi się podoba. Choć jakbym teraz coś sadziła to nie byłby to po prostu buks. Ja psikam dopiero jak coś się pojawi. Lepinox można tylko 3 razy w roku stosować i sens jest dopiero wtedy gdy jest fizycznie u nas ćma a właściwie larwy. On prewencyjnie nie działa bo to bakterie, które muszą wniknąć w larwę. Tu z ulotki.

Sposób działania
Preparat zawiera naturalnie występującą w glebie bakterię Bacillus thuringiensis, wytwarzającą krystaliczne białka, które aktywowane są w przewodzie pokarmowym gąsienic. Gąsienice po zainfekowaniu przez bakterię przestają żerować i giną w ciągu 72 godzin. Z czasem kurczą się i czernieją.
Zalecenia dotyczące stosowania
Zalecany oprysk drobnokroplisty, w godzinach rannych lub wieczornych, w dni pochmurne. Maksymalna ilość zabiegów w sezonie: 3. Stosować podczas występowania najmłodszych stadiów larwalnych gąsienic (L1, L2). Można mieszać preparat z innymi środkami ochrony roślin, za wyjątkiem takich, które wykazują wysoki odczyn zasadowy lub działanie bakteriobójcze.


Ooo, dzięki Ci dobra kobieto bo właśnie miałam prosić o przypomnienie jak tego używać, tak na wszelki wypadek
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 14:22, 17 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19822
tulucy napisał(a)
Ja tam po prostu zlikwiduję obwódki i tyle, będzie mi się wylewać swobodnie na ścieżki i też będzie dobrze, a może i lepiej.

Szkoda mi wielkiego buksa mojego m, sadzonego wieki temu, taka wielka zielona ściana w warzywniku, ale przez to, że taki wielki, to i opryskać go skutecznie nie mogę, zwłaszcza od strony płotu, bo tam się po prostu nie wcisnę.


lej konewką

kwartet napisał(a)
Z moich rozważań wynika że im mniejsze gąsienice nawszamają się lepinoxu tym szybciej schodzą i straty na roślinie prawie żadne. Podczas oprysku zapodajemy jeden ze szczepów bakterii znajdujących się w kompoście( Waldek pisał że przy oprysku herbatką kompostową też zapodajemy tą bakterię tylko w mniejszym stężeniu). Populacja tej bakterii na krzaku ma słabe warunki do życia dlatego po około dwóch miesiącach już jej jest za mało żeby skutecznie poradzić sobie z ćmą i dlatego powtarzamy oprysk co dwa miesiące niezależnie czy widzimy gąsienice czy nie. ja tak robiłam w zeszłym roku i oprócz pierwszego wysypu ,gąsienic nie widziałam. A u sąsiadki za płotem która czekała z opryskiem aż zobaczy gąsienice były widoczne. Moja teoria jest taka że przez utrzymywanie odpowiednio dużej populacji bakterii na bukszpanach likwidowałam ćmę w fazie niezauważalnej bez szczegółowej inspekcji( faza owsikowa).
U mnie wymiana buksów na coś innego finansowo by mnie splackowała. Siostra miłośniczka bukszpanów mówi że nie da cholerom wygrać.


czyli co, oglądać czy się co pojawi a jak się pojawi to potem pryskać co 2 miesiące bez oglądania czy jednak prewencyjnie zanim się coś pojawi???

TAR napisał(a)
nie mam ani jednego bukszpana na szczescie, jeden problem z glowy, a drazni mnie ich zapach


szczęściara

Kawa napisał(a)

ja tego zapachu nie cierpię
mam 4 własnoręcznie ukorzenione sadzoneczki - chwilowo rosnace jakby w przechowalniku

ale czy znajda u mnie miejsce to nie wiem


jak nie ruszam to zapachu nie czuję
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 14:23, 17 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19822
jolanka napisał(a)
Jak przylezą te gliiiizdy to tez bukszpany wywalę, trudno. Nie będę ciągle chodziła i zaglądała, szukała, pryskała.

Nawet myślałam, czy nie kupić trochę cisów i wymieniać ale.... i tu opisze moją”przygodę” z tym związaną.
Jakieś 7-8 dni temu kupiłam w jednej ze szkółek, do których jeżdżę 3 cisy bacc., które miałam zamiar formować. Nie były duże ale już takie fajne bo rozkrzewione od dołu. Zanim je kupiłam zapytałam o cenę. Pani podała mi 18 zł za sztukę więc OK, zapakowałem, przywiozłam. W sobotę postanowiłam dokupić jeszcze kilka więc zadzwoniłam, są, pojechałam po odbiór. Przywieziono mi z pola sztuk 8, pakujemy z Panią do samochodu, zaczynam płacić a tu wychodzi starsza Pani- właścicielka i po obejrzeniu tego co robimy stwierdza:
Ale je nie sprzedam ich po 18 zł, one powinny kosztować po 30zl. Decyduje się Pani? Bo ja mam już na nie klienta.
Szczeka mi opadła, dziewczyna, która mnie obsługiwała purpurowa, łzy w oczach...
Cóż, podziękowałam, nie dlatego, że podniesiono cenę w momencie gdy były już w samochodzie ale dlatego, ze ... hmm, może nie chciałam aby ta Pani za dużo straciła na tych 3 moich poprzednio kupionych Jak ja nie znoszę buractwa


no wiesz, beznadziejna ta właścicielka i jeszcze ten komentarz o kolejnym chętnym... też bym omijała to miejsce szerokim łukime. Daj znać gdzie taka wspaniała obsługa.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
Wiolka5_7 14:26, 17 mar 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21577
Nie gadajcie,że już ta przeklęta ćma lata... szczerze to mi już przechodzi ochota na te buksy, jak ja mam 3 rok pryskać....wrrr...
____________________
Wiola Malymi krokami - Ogrod Wioli *Wizytówka*
galgAsia 14:26, 17 mar 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
U moich Rodziców są buksy, ale u nas tfu! tfu! tfu! ćmy nie ma. Te stare odmiany chyba są bardziej odporne na cholerę A czytałam, że podobno kawki się w ćmie rozsmakowały i być może będzie to jakaś szansa dla buksów
____________________
AsiaOgród bez reguł Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
TAR 15:39, 17 mar 2020


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10852
jestem z lekka zszokowana buractwem pani z ogrodnictwa. okropny babsztyl.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
mrokasia 19:45, 17 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19822
Dziś kolejne rośliny znalazły się w ziemi . Udało mi się wyrwać do ogrodu po 15 i trochę podziałać. Ale dzień już wyraźnie dłuższy, daje się coś porobić prawie do 18 . Jutro ciąg dalszy . Zamierzam też wreszcie przyciąć resztę hortek i może trochę posprzątać rabaty na starej części.
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
mrokasia 16:17, 18 mar 2020


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19822
Przyjechała magnolia Wada's Memory .
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
UrsaMaior 16:30, 18 mar 2020


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
No to poka!
____________________
ogród pod lasem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies