Zuza,Asia,Kasia,Gosia - dzięki kochane, czuję się coraz lepiej, antybiotyk pomógł, rtg płuc w porządku .
Za to kompletnie pochłonęły mnie sprawy zawodowe i prywatne i w związku z tym nie mam czasu na nic. Wstyd mi, że nawet do Was nie zajrzę, ale jak wracam wieczorem to padam. Dziś złapałam chwilę by w ogóle wyjrzeć na ogród i to też tylko z tarasu. Trudno, mam nadzieję, że wiosną będę miała więcej czasu. Buziaki dla wszystkich zaglądających!
Ja też zimy nie znoszę, zimno i ciemno to nie dla mnie.
Plany na wiosnę robię w głowie, będę miała sporo przesadzania, muszę uporządkować pojałowcową i małą środkową na nowej części.
Chyba 3 miesiące...
O, właśnie, mam to samo. Najgorzej znoszę ataki zimy w lutym. Ja tu wiosny wypatruję a tu zwykle jakieś mrozy przychodzą a i śniegiem sypnie.