Co jak co, ale kret ci cebulek nie zeżarł... wegetarianizm to nie jego dieta

Kopców nie rozgarniaj, bo dziury pod spodem z czasem się zapadną. Najlepiej za pomocą wody z węża całą kopcową ziemię wpłukać do korytarza. Przódy trzeba dziurę do wejścia namacać pod kopcem. I potem pomału, spokojnie "wlewać" ziemię do środka. Śladu nie ma po tym zabiegu.

Póki co nic ciekawego W głowie na razie próbuje ogarnąć cokolwiek zanim na papier przeniosę. A Tobie zazdroszczę remontu, wiem ,że to głupi zabrzmi ale uwielbiam ten bałagan zwiastujący zmiany

Remont z jednej strony super ,bo zmiany ,ale sprzątania nie zazdroszczę co będziesz remontować ?

Remontujemy poddasze, które powstało na chybcika i niskim kosztem ponad 10 lat temu. Chcemy zrobić zupełnie na nowo łazienkę, wymienić podłogę na całości, drzwi wewnętrzne i listwy, pomalować całość.
Wczoraj udało nam się kupić ładne płytki do łazienki . Wybraliśmy też drzwi, panele na podłogę, wannę, kibelek i umywalkę - to będziemy kupować w weekend bo potrzebujemy większego samochodu .
Jestem podekscytowana .

będę się powtarzać ale uwielbiam ten stan Jak to czytam to sama się cieszę Twoim remontem

Coś w tym jest , ja też to lubię mimo tego sprzątania poremontowego.

Ale żeby nie było tak słodko to nie wiem czy wanna 170cm będzie wystarczająca . Od bardzo dawna nie mam wanny. Ta, którą wybraliśmy ma dno o długości 125cm. Ja mam 175cm. Wystarczy by się wygodnie zanurzyć bez konieczności napełniania całej wanny???

sprawdzę wieczorem ja mam 176 wzrostu a wanna chyba 180 ale nie pamiętam dokładnie . Sprawdzę i dam Ci znać po kąpieli

Kasia, na pewno wystarczy. Przecież nie będziesz leżeć na całej swojej długości, trza się zapierac nogami aby się nie utopić pijąc winko w pianie

Teraz wanny nie mam ale w poprzedniej chałupce miałam chyba 150 bo inna się nie mieściła ale narożną. Fajna była