Nieee, to duże zbliżenie, w rzeczywistości listki są wąziutkie i delikatne. Na 99% to Raureif .
Lidka, dzięki ale trudno powiedzieć, żebym umiała...te moje rabaty to takie wymęczone, że hej. Tylko ja wiem ile mnie kosztują myślenia i przesadzania . Ale miło, że się podoba .
Miło mi, już się posunęłam .
To prawda, wszystko rośnie w oczach. Uwielbiam to!
Dziękuję Haniu!
Nieee, obstawiam jednak Raureif .
Cmok!
Kochana, zdjęcie było w dużym zbliżeniu, w rzeczywistości te listeczki są cienkie i delikatne.
Daga, miło mi, że Ci się podoba u mnie .
To chyba jednak Raureif.
Kochana, dokładnie to samo mogę powiedzieć o Twoim ogrodzie!
Proszę bardzo! Dać kocyk?
Wszystkich chyba zmyliło to zbliżenie . Jutro może zrobię bardziej realistyczne zdjęcie.
A póki co, ogród puchnie niemal z godziny na godzinę. Szkoda tylko, że jest dość sucho. Ja późnym popołudniem włączyłam podlewanie (jutro planuję sadzić i przesadzać), stałam w oknie i patrzyłam na ogród i normalnie rósł w oczach!
Też mam takie wrażenie , że jak zrobiło się ciepło to ogród rośnie w oczach normalnie codziennie a to nowe kwiaty a to listeczki na drzewach
U mnie też by się przydał deszcz,dziś będę podlewać trawnik jeden a jutro drugi,przy okazji na rabaty coś skapnie .
Wczoraj też trochę polatalam z konewkami
Pięknie masz Kasiu aż miło popatrzeć siedząc na tarasie
Też wczoraj omiatałam ogród