Dziś przed poludniem wydarzyły się dwie bardzo miłe rzeczy. Po pierwsze byłam u Iwony Inki na podziwianiu tulipanów - Iwona ma u siebie swój prywatny mikro Keukenhoff . Mam jednak tylko 1 zdjęcie i to dość słabe ale i tak widok rzuca na kolana.
Druga przyjemna rzecz to zakup derenia kousa Weissel Fontaine - idealnie wpasuje się w wygospodarowane wczoraj miejsce . Już nie mogę się doczekać jutrzejszego sadzenia .
Mrokasiu, obraziłaś się na zawilce?!? No wiesz... Są ekspansywne, to prawda, ale znam klika innych roślinek, które je skutecznie zagłuszają... Do mnie jakoś bardziej przemawia ich uroda, a nadmierną ekspansję tępię przerywką
Tulipany Inki absolutnie obłędne
A derenia zazdraszczam do bólu.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Piękny Kanzan, teraz wszędzie mi się rzuca w oczy i zastanawiam się dlaczego go nigdzie jeszcze nie mam Podobbo u ciebie są juki ze stipami, wrzucisz zdjęcie?
No właśnie chyba zaniedbałam tę przerywkę . Jednak nie chcę tych zawilcy w tym miejscu, mam wiosenne na frontowej i tam mogą mi się panoszyć .
Z derenia jestem mega zadowolona, lubię taki obrót spraw - zaplanowałam, wpadłam do ogrodniczego, szukany egzemplarz był, kupiłam i posadziłam .
Sama się zastanawiam, miejscówka w sam raz dla niej .
Prawda i prawda .
O masz! U mnie dwie z trzech rosnących w szpalerze świdośliw okwiecone i ulistnione, trzecia ledwo ledwo. Zachodzę w głowę czemu.
Tak, Kanzany pięknie kwitną, warto je mieć.
Mam juki ze stipami . Jest taki moment, że wyglądają wręcz bosko!
Wczoraj miałam leniwą, ogrodowo-towarzyską niedzielę. Pomiędzy gośćmi (głównie sąsiedzi) udało mi się posadzić w planowanym miejscu derenia i dołożyć mu do towarzystwa różowe jarzmianki od Łucji, wymienić na tej rabacie hakonki All Gold na turzycę Raureif (ufff, nie mogłam patrzeć na ten żółty ) oraz posadzić szałwie Caradonny na frontowej.
Z zawilcową zarazą jeszcze się nie uporałam. Od części tego dobra uwolniła mnie wczoraj April (cmok!) a od drugiej części, mam nadzieję, uwolni mnie dziś Łucja. Resztę wyskubię i odetchnę z ulgą .
A tak wygląda piesa na włościach. Bardzo wygodnie się leży na tych trawach i pasują do umaszczenia .