Zraszacz lał wodę do warzywnika ale rabatom obok też się trochę dostało .
Podlewam kawałkami. W sumie wychodzi na to, że każdy kawałek ogrodu dostaje wodę tak co 3-4 dni. Podlewa się zraszaczami przeważnie koło godziny do dwóch.
Dzięki Helen . Ale prawda jest taka, że odpowiednio zrobione zdjęcie dodaje sporo tego buszu . Bordowy krzew po lewej to pęcherznica, niżej bordowe to żurawki a na biało kwitną fiołki pod pęcherznicą.
Dzięki Madziu .
Wcale się tak dużo nie dzieje . Dzięki za pochwały .
Carex Ice Dance .
Na busz pracuje się krótko. Wystarczy posadzić za gęsto .
To już znasz .
Jakoś tak w tym tygodniu wszystko buchnęło .
To magia zdjęć, serio .
Dokładnie jest tak jak piszesz. Dla mnie przestało być super.
Kępowe są w porządku choć pozostaje pytanie jak szybko odrastają po cięciu. Raureifa mam od niedawna i bardzo mi się podoba.
...,,Ja byłam nimi zachwycona bo zimą i wczesną wiosną wypełniały przestrzeń zielonoscią. Jednak w dłuższym użytkowaniu okazały się dość kłopotliwe więc się żegnamy ....,
...,,Kto wie?
Jakby mi ktoś dwa lata temu powiedział, że będę się pozbywać ID to bym mu nie uwierzyła...,,
Ja chyba musze do tego dojrzec....Ale pomysl zakielkowal. Dzieki Wam
Moje są takie same jak posadziłam, nic nie urosły. Zasililam je parę dni temu to może coś rusza. Te cichy które mam posadzone jako żywopłot hicksi chyba już ładne zielone przyrosty mają.
To ciekawe, co piszecie. Mam u siebie wał z gliny, którą sukcesywnie wykopujemy sadząc rośliny i wymieniamy na lepsza ziemię. Nie ma co z tym robić, więc wszystko zwozimy taczką na tyły. Jest plan ładnego ukształtowania wałka i obsadzenia. Zwykła trawa nie da rady, zresztą nikt nie będzie tam latał z kosiarką - taka turzyca to chyba dobry pomysł?
Na zdjęciach wygląda jakbym miesiąc nie widziała ogrodu a nie kilka dni. Gęsto, gęsto. Podlewanie robi swoje.
Nie mogę sobie darować że teraz dwa bite dni w robocie do wieczora i nic w ogrodzie nie zrobię.
A na piątek zapowiadają burze z ulewnym deszczem... Oby dopiero późnym wieczorem
stary juz od dawna nie funkcjonuje, nowy ogrod- nowy watek a domek wlasnie sie buduje, w zasadzie to zaczyna ale jest szansa, ze za rok bede juz grzadki przekopywac, wtedy tez zaloze nowy watek