U mnie wszystko zamawiane tam kwitło tego samego roku. Małe sadzonki ale olbrzymie rośliny po kilku miesiącach, widocznie muszą mieć rozbudowany system korzeniowy.
Iwonka, wymyśliłam tą liatrę na frontową bo pasuje mi do conic, kosówek i żółtych tawuł. I do tego te białe jeżówki. Mam tam też rozplenice. Koniecznie chcę tam coś fioletowego. Myślałam też o szałwii ale musiałaby być wysoka a wysoka się wykłada. Przychodzi Ci coś jeszcze do głowy? Aaaa, myślałam jeszcze o werbenie patagońskiej ale kiedy ona kwitnie???
He, he, wysokie to są ale chude .
Kupiłam Wojtki (choć nie wiem czy to nie Fastigiaty są). Chciałam takie ołówki właśnie.
Mają ok. 90cm bez doniczki. Po 40 zł. Drogo???
U mnie tylko Plumosa się z szałwi wykłada więc pozwalam jej leżeć między innymi bylinami bo kwiaty ma zawsze do góry. Pozostałe co mam to oprócz jednej nie znam nazw. Mam je od początki i rozmnażam.
Zerknij na Caradonnę - bardzo ładna i sztywna - przynajmniej u mnie. Mam 1 swoją i 1 dostałam od Joasi. Ciemne kwiaty ładnie z jeżówkami by grały przy 2 kwitnieniu. Bo ona wcześniej od jeżówek kwiaty ma. Jak zetniesz to drugi raz kwitnie mniej obficie ale zawsze. Liatrę jak ci się podoba to dałabym w głąb rabaty. Ona trudna jest. Bo jak nie kwitnie to niska a potem nagle 4 razy wyższa. U mnie już chyba z 4 miejscówki miała i ciągle coś mi nie gra. Może dlatego nie jestem do niej przekonana.
No więc ja właśnie mam Caradonnę i wykłada się . A szkoda bo by pasowała. Chyba, że tam gdzie jest to ma za mało słońca i dlatego leży? Już nawet zamierzałam ją wywalić. To może przesadzę o zobaczę co będzie? Mam 5 dużych sadzonek...
To coś fioletowe ma właśnie iść środkiem rabaty wymieszane z wysokimi białymi jeżówkami.