Też bardzo lubię tulipany EE. Dziękuję za przypomnienie, że sezon polowań się rozpoczął.

Zobacz Purple Pion i Doll's Minuet. Obie odmiany w B. PP jest podwójny późniejszy, ładnie komponuje się z Angelique. Ciemniejszy kolor. Dollsy są liliokształtne właśnie w bardzo ciemnym różu. Śliczne są. Te 3 odmiany (łącznie z Exoticami) mam co roku i bardzo, bardzo je lubię.

Co prawda nie purpurowe, ale China Town jest rewelacyjny. Niski, trzyma pion nawet po ulewach, biało-zielony z leciutkim różem, ale naprawdę leciutkim. Moje odkrycie zeszłego sezonu. Aaa, i długo kwitnie, a liście po przekwitnięciu nie są tak paskudne jak u innych, przez ten biały paseczek na brzegach.

Ooo cebulowo U Ciebie. Muszę lecieć do B. Bo mi wykupią tulipanów. A mam trochę rabat do obsadzenia
Fajnie, że dłubiesz sobie popołudniami, to tak jak ja piękne foty, coraz piękniejsze.

Wiesz dlaczego mi się ryjek śmieje?

Wszystkie zdjęcia piękne, tak nostalgicznie się u Ciebie zrobiło.
Kociak ewidentnie ma głębokie poczucie winy z powodu swojego postępku.

Cebulowych czas, no taaak. A ja w tym roku pewnie znowu nie zdążę z robotami i nic nie posadzę. Może jakieś drobiażdżki.

To te, które miałaś na środkowej? Rzeczywiście pamiętam, że mi się bardzo podobały, takie nietuzinkowe.

Ja zaliczę jutro rano. Mam taki jeden sklep w drodze do pracy, gdzie pies z kulawą nogą cebul nie kupuje

Purple pion i ja polecam - fajne są i powtarzają (o ile nornica nie zje )

Miałam też z ciemnoróżowych rózowych Purple prince - te są średnio wysokie i później kwitną (to były chyba moje ostatnie ścięte tulipany na wiosnę).

CO do wpisanych przez Iwonkę Doll's minuet, to ten róż bardziej malinowy, nieoczywisty ten róz w każym razie.

Napisałam u Iwonki, że cebule w tym oku odpuszczę, ale chyba na czosnki się skuszę. Jedne z niewielu cebul, których nie żrą nornice. Czosnków, lilii i narcyzów, ale narcyzy z kolei źle znoszą moją glebę.

EE skradły moje serce już jakiś czas temu, w zeszłym roku trochę miałam, wykopałam. Wsadzę teraz zobaczymy co będzie, na wszelki wypadek dokupię jeszcze trochę i pomieszam stare z nowymi Ale w przyszłym roku już nie będę wykopywać, trudno, co będzie, to będzie