Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Ogrodowe marzenie Mrokasi

Ogrodowe marzenie Mrokasi

makadamia 09:08, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Tylko czosnki główkowate mam zamiar co roku odkupywać, bo tanie są bardzo, za drobne, żeby się z nimi bawić w wykopywanie, a już mam doświadczenie, że nowe cebulki przybyszowe tworzą się nad starymi, przez co łodygi później bardzo się pokładają.
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
inka74 09:11, 17 sie 2018


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Ja nie wyobrażam sobie wiosny bez tulipanów na ogrodzie. Może jest to związane z tym, że mam ogród bylinowo - różano - hortensjowy. Po prostu na wiosnę, jak nie posadzę tulipanów, to jest pusto. A tego nie lubię a tak ciągle coś jest kwitnącego. Akurat jak tulipany skończą to róże dają popis. A tulipany wykopuję jeszcze z zielonymi listkami. W tym roku na 3 rabatach zostawiłam tulipany bez wykopywania. Zobaczymy ile ich się pojawi na wiosnę.
____________________
Iwona - Przerwa na kawę... *** Wizytówka
mrokasia 09:12, 17 sie 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19821
makadamia napisał(a)
Czosnki owszem, ale one kwitną później - nie dają tego pierwszego, wiosennego "kopa".
Jak napisałam wcześniej - próbuję z irysami reticulata, tulipanami botanicznymi/tardiva, narcyzami recurvus.


To prawda, czosnki późniejsze.
Narcyzów jakoś nie lubię, z irysków żyłkowanych nie zakwitł mi ani jeden z kilkunastu wsadzonych na próbę .
Obejrzę jeszcze te tulipany botaniczne.

____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
malgol 09:23, 17 sie 2018


Dołączył: 17 cze 2015
Posty: 5946
Tez narcyzów nie lubiłam dopóki nie kupiłam pełnych, pachnących Chesterfildów czy cos tamTulipany wysiadają przy nich
____________________
Gosia -Mój ogród pod lasem Wizytówka
UrsaMaior 10:02, 17 sie 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
mrokasia napisał(a)


Aaaaa. Przez neta kupowałaś czy stacjonarnie?


Stara, nie pamiętam już. Chyba przez neta, u K. W tym roku chcę dokupić cebulic, szachownic, małych irysków i krokusków botanicznych. Rozmnożyły mi się pięknie, listki nie są paskudne po przekwitnięciu i są urocze
Z tulipanami nie będę szalała, nie mam cierpliwości do tych okropnych liści.
____________________
ogród pod lasem
mrokasia 10:06, 17 sie 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19821
UrsaMaior napisał(a)


Stara, nie pamiętam już. Chyba przez neta, u K. W tym roku chcę dokupić cebulic, szachownic, małych irysków i krokusków botanicznych. Rozmnożyły mi się pięknie, listki nie są paskudne po przekwitnięciu i są urocze
Z tulipanami nie będę szalała, nie mam cierpliwości do tych okropnych liści.


Na cebulice to i ja się czaję, chcę je zamiast krokusów.
Na iryski żyłkowane jestem obrażona.
A czym się różnią krokusy botaniczne od zwykłych?
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.I ;Ogrodowe marzenie Mrokasi cz.II na zachód od Warszawy
UrsaMaior 10:10, 17 sie 2018


Dołączył: 24 maj 2014
Posty: 9028
Ja tak byłam obrażona 2 sezony temu na szachownice Postanowiłam, że więcej nie kupię, a tymczasem w zeszłym sezonie zrobiły mi niespodziankę i zakwitły. Są piękne!
Krokuski botaniczne są mniejsze od tych wielkich wypasów i mnożą się bardzo dobrze. Moje są liliowe o lekko spiczastych płatkach. Wsadziłam jedną paczkę 2 lata temu, a w zeszłym roku miałam całe poletko.
____________________
ogród pod lasem
UlaB 10:18, 17 sie 2018

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 2121
Mrokasiu, dlaczego rezygnujesz z krokusów? Ja dosadzam co roku, a teraz juz wlasciwie bardzo czesto tylko przesadzam przybyszowe cebulki w kolejne miejsca. U mnie krokusy fajnie sie namnażaja. Fakt, ze potem stercza im liscie, ale to kwestia towarzystwa ktore je zakryje. Inne cebule tez maja takie liscie, nawet znacznie wieksze i ni tak łatwo je wyskubać gdy zadychaja. Cebulice mialam pierwszy raz w ubieglym roku - wczesniej mi nie wschodzily, nie wiem dlaczego.

Makadamia, u mnie czosnki główkowate mnoża sie dosyc intensywnie.
____________________
rabaty "charytatywne" w pracy
makadamia 10:21, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
A ja odwrotnie - nie lubię tych pełnych, wypasionych narcyzów/żonkili, uwielbiam te stare, "babcine". Widziałam je pod nazwą actea, recurvus, poeticus i sama nie wiem, czy to ta sama odmiana czy różne. Wyglądają tak samo.

Szachownice podobno są dość trudne w uprawie, więc nawet nie próbowałam ale iryski żyłkowane powinny być niekłopotliwe?

Żeby było śmieszniej, tutaj chcę ograniczać cebulowe, a właśnie czytam książkę o nasadzeniach "sukcesyjnych" (atrakcyjnych cały rok) i jak na razie zestawienia głównie z cebulowymi
(np.: zawilce pomiędzy liliowcami, irysy w bodziszkach, a zimowity w adiantum)
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
makadamia 10:23, 17 sie 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
UlaB napisał(a)

Makadamia, u mnie czosnki główkowate mnoża sie dosyc intensywnie.


U mnie też, tylko problem taki, że nowe cebulki rosną nad starymi, są za płytko i potem te czosnki się przewracają, czego nie lubię.
odwrotnie jak u tulipanów, które mają tendencję wchodzić głębiej w ziemię
____________________
Asia-podmiejski ogrodek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies