Łucja, włazisz głową do środka, wkładasz łapki i machasz, machasz, jedna, drugą, jak na pływalni, góra, dół, góra, dół Mnie zostały jeszcze dwie Aaaaa, lepiej czapkę nałożyć, tylko śliską
Kilkakrotnie czytałam na forum, że wiciokrzewy potrafią dawać masakryczne odrosty. Pewnie nie wszystkie odmiany, bo u niektórych nie dawały. Ale które i u kogo to nie pytaj.
Czytała o wiciokrzewach to samo, co Anula Nawet kojarzę coś o "przejściu" po podłodze budynku i wyjściem oknem po przeciwnej stronie Chyba, ze to jednak nie o tym czytałam Ale ja z pytaniem- od kiedy- w sensie dojrzałości emocjonalnej i fizycznej- należy czyścić te tujki? Takie małe też potrzeba, czy można odpuścić?
i jak tu nie lubić poniedziałków
Też mnie czeka trzepanie tuj Mam korę i nie wiem jak się za to zabrać
A ja w ogóle nie wiem, jak się te tuje trzepie? jakieś wskazówki albo instruktaż gdzieś są????
Super instruktaż . Tylko zamiast czapki to ja teraz myślę o kurtce z kapturem ściąganym sznureczkami. Bo mimo czapki i szczelnego owinięcia się szalikiem te suszki miałam nawet w majtkach.