No właśnie ta pergola to w słońcu jest więc miejscówka dobra.
Powojników nie zasilałam, ale kwitły całkiem ładnie. Tylko i tak efekt mnie nie zadowala bo oba kwitną wiosną a potem same liście to takie mało dekoracyjne są. A jak jeszcze jakiś uwiąd się trafi to w ogóle... Wiciokrzewa kiedyś miałam jakiegoś i pamiętam, że byłam z niego zadowolona tylko mszyce go żarły. No kolor miał żółto-pomarańczowy .
Kilkakrotnie czytałam na forum, że wiciokrzewy potrafią dawać masakryczne odrosty. Pewnie nie wszystkie odmiany, bo u niektórych nie dawały. Ale które i u kogo to nie pytaj.
Czytała o wiciokrzewach to samo, co Anula Nawet kojarzę coś o "przejściu" po podłodze budynku i wyjściem oknem po przeciwnej stronie Chyba, ze to jednak nie o tym czytałam
Ale ja z pytaniem- od kiedy- w sensie dojrzałości emocjonalnej i fizycznej- należy czyścić te tujki? Takie małe też potrzeba, czy można odpuścić?
Łucja, włazisz głową do środka, wkładasz łapki i machasz, machasz, jedna, drugą, jak na pływalni, góra, dół, góra, dół
Mnie zostały jeszcze dwie
Aaaaa, lepiej czapkę nałożyć, tylko śliską