Dołączę się do zachwytów nad cienistą, super to przejście wygląda. U mnie dziś nie padało a po południu słoneczko wyszło i zrobiło się jak w tropiku

mnie tez sie sciezynka podoba

i ja dołączam do zachwytów nad cienistą uwielbiam tą rabatę u Ciebie
fotki śliczne

Faktycznie Kasia te tawuly troche poczochrane , ale i tak mniej niż moje. i bardziej gęste. Ta pierwsza to modelowa

Ale za to jaka masz piękna ścieżkę! co to za roślinka tak pięknie kwitnie na wiśniowa na trzeciej fotce? Nie rozpoznaje jej..

Ślicznie
Jak to jest, że inne ogrody zawsze bardziej mi się podobają niż mój...ehh...

Na cienistej dojrzałam pnący się bluszcz - czy to nie jest bluszcz?

Fajne zdjęcie z bergenią. A ja tyle mam sadzenia, że nawet nie myślę o fotografowaniu. Marzę o zdjęciach, ale rośliny ważniejsze, czekają na ziemię.

Kasiu, no jednak ten deszcz potrzebny jak nie wiem, dobrze że chociaż zrobiło się cieplej...
Śliczne bergenie, to takie zwykłe czy te mniejsze są?

Cienista ścieżka cudowna. Bardzo podobają mi się takie zakątki. W ogóle uważam, że rośliny do cienia urodą jednak przebijają rośliny na słońce. Krócej kwitną, ale mają przeważnie interesujące faktury liści i są często ładne cały sezon. Nie trzeba ich też przycinać w celu powtórzenia kwitnienia.

Do tego wczoraj James Hitchmough pisał, że byliny do cienia zwykle wcześniej zaczynają niż byliny słońca i że rabaty cieniste są mniej zachwaszczone niż słoneczne (bo chwasty zwykle słońce lubią)
Same zalety takich cienistych rabat, co?
A i tak wolałabym więcej słonecznych

Bergenie jeszcze kwitną?!

piękny powojnik i cienista ściezka!!

Powojnik piękny!!! U mnie też bergenie jeszcze kwitną, a może dopiero, bo focha miały w tym roku i dopiero zaczęły.
Ta cienista wymiata. Ja tam lubię cień. Bo tam zieleń jest i te faktury, o których pisze Ewa. Kasiu, pięknie masz

Piękna tajemnicza ścieżka, wygląda jak by prowadziła do lasu super. Tawuły wczoraj ciachnęłam w wielkie kulki, ale urosły prze rok, kilkukrotnie...