Okazuje się, że niepotrzebnie się obawiałam o stan roślin w transporcie

Jednak niejednokrotnie rośliny okazują się silniejsze, niż my

Najpierw w pocie czoła przydźwigałam z pracy wielkie pudło z czterema sadzonkami. Tadam! Wszystkie w doskonałej kondycji
A teraz już po ciemku przyniosłam drugie - zaskakująco małe w porównaniu z pierwszym, a też zawierające cztery roślinki
I jedną nawet kwitnącą. Wszystkie są w najlepszej kondycji
Tak więc mój katalog zwiększył się o następujące pozycje:
1 Funkia Red Cadet - urzekła mnie swoimi czerwonymi ogonkami
2 Funkia Stirfry - bo ma pofalowane listki

3 Kosaciec różnobarwny Dark Aura - takiego jeszcze nigdy nie widziałam i bardzo jestem ciekawa wiosennego efektu!
4 Rutewka Delavaya - moje marzenie od lat! Hmmm, już wyobrażam sobie ten delikatny obłok kwiatów unoszący się nad rabatą

I w mniejszej paczce:
5 Bodziszek żałobny Samobor
6 Jeżówka Pink Tip
7 Jarzmianka Roma
8 Naparstnica rdzawa Gelber Herold - na liście chciejstw od pół roku
Teraz trzeba tylko wymyślić, gdzie posadzić i działać. Oby w sobotę była ku temu możliwość!