Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzgórze chaosu

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzgórze chaosu

eVka 08:28, 25 paź 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Iwonko, ten klon jest niesamowity, od zawsze marzyłam o Dissectum Garnet ale wszyscy mnie zniechęcali, mówiąc , że jest bardzo wymagający. U Ciebie ma piękne nieprzypalone listki, to chyba dlatego, że nad oczkiem rośnie. Jakie ma stanowisko jeśli chodzi o słońce?
____________________
Agania 08:43, 25 paź 2019


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Iwonka cudownie klon płonie i jaką ma ciekawą koronę gałęzi jak rzeźba wygląda
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
Iwonka 08:43, 25 paź 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4194
Ewuś ten klon u mnie ma miejscówkę idealną. Czasami coś mi się udało dobrze posadzić To strona północno wschodnia domu, ale do południa ma dużo słońca. Gdy słońce mocno pali on jest już w cieniu. Stąd listki zawsze całe. No i ta wilgoć znad wody też pewnie mu dobrze robi
Nie dostaje żadnych odżywek, żadnej ziemi kompostowej czy kwaśnej też mu nigdy nie dokładałam. Nie choruje. No drzewko idealne
Jedyny problem jaki mam to kosodrzewiny wokół. Mają osutkę i tak mocno wyłysiały, że tylko tegoroczny przyrost im został. Rozważam niestety ich wycięcie. Wtedy klon dostanie przestrzeń po bokach i przestanie być grubym przecinkiem a stanie się opasłą kropką
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 08:49, 25 paź 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4194
Agatka klon płonie nadal Dobrze, że leciutki przymrozek nie poczynił żadnych szkód. A ta fantastyczna rzeźba to zasługa Matki Natury. Jego kształt nigdy nie był korygowany. Gałęzie, które nie widzą światła same się wykruszają. Jedynie za długie końcówki czasem przycinam.
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
mrokasia 09:40, 25 paź 2019


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 18101
Ale klonik!!! Rzeczywiście od spodu wygląda magicznie!
____________________
Kasia - Ogrodowe marzenie Mrokasi okolice Warszawy
Iwonka 11:14, 25 paź 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4194
Kasia jesień jest magiczna przy pięknej pogodzie. W sumie dobrze, ze trwa tak krótko, bo zachwyt przeszedłby w powszedniość Klon faktycznie czaruje, ale trochę lat na tę magię czekałam Ciekawa jestem twojego grujecznika. Mój nie pachnie
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Iwonka 11:31, 25 paź 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4194
Mam jeszcze jeden klon palmowy Dissectum zielony . Jego sezonowe wybarwienie też jest ciekawe. Rośnie w półcieniu więc listki są ładne, niespalone słońcem. Wokół w przyszłym roku czeka mnie remont całej rabaty, będzie okazja fajnie go wyeksponować
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
eVka 11:47, 25 paź 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Iwonka napisał(a)
Ewuś ten klon u mnie ma miejscówkę idealną. Czasami coś mi się udało dobrze posadzić To strona północno wschodnia domu, ale do południa ma dużo słońca. Gdy słońce mocno pali on jest już w cieniu. Stąd listki zawsze całe. No i ta wilgoć znad wody też pewnie mu dobrze robi
Nie dostaje żadnych odżywek, żadnej ziemi kompostowej czy kwaśnej też mu nigdy nie dokładałam. Nie choruje. No drzewko idealne
Jedyny problem jaki mam to kosodrzewiny wokół. Mają osutkę i tak mocno wyłysiały, że tylko tegoroczny przyrost im został. Rozważam niestety ich wycięcie. Wtedy klon dostanie przestrzeń po bokach i przestanie być grubym przecinkiem a stanie się opasłą kropką

Kusząca ta perspektywa wycięcia kosodrzewin bo rzeczywiście aż szkoda go teraz takiego wciśnietęgo... Po wycięciu sąsiadek zostałby królem rabaty... i nowe roślinki Iwonko by się zmieściły
____________________
eVka 11:55, 25 paź 2019


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Green jest równie piękny, oj kusisz, muszę pokombinować jakieś nowe miejscówki klonowe u mnie a mam ich kilka na myśli Może jak kupię mniejsze egzemplarze łatwiej im się będzie dostosować.
____________________
Iwonka 11:59, 25 paź 2019


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 4194
Effka ma takiego nerwa na te kosodrzewiny, że na wiosnę dwie przy klonie na pewno wycinam. Tyle czasu im poświęciłam, czyściłam na wiosnę, w sezonie i teraz. Pryskałam 4 razy. Ustrzykiwanie każdego przyrostu, no zeszło po dwie godziny na każdą. Bardzo niewygodnie tam jest, cześć muszę z wody robić. Szkoda czasu. A klon dostanie piękną przestrzeń na wypełnienie boków. Od strony trawy zebrinus nic nie posadzę, a z drugiej dodam tylko te same hosty. No i świerk Conika będzie ładnym stożkiem od dołu. Cały czas musiałam pilnować, żeby ta kosodrzewina w niego nie wrastała.
____________________
Iwonka - Wzgórze chaosu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies