Agania napisał(a)

Masz podwójny powód do radości i kolejne dylematy, ale to fajne, szkoda, że dzisiaj taka deszczowa aura

Podwójny powód do radości, tak muszę na to spojrzeć
Wczorajszy deszcz mnie ucieszył. Dwa dni wcześniej walczyłam z krzewami owocowymi. Udało mi się wszystkie wykopać i przesadzić. Niewdzięczna praca, bo krzewy ogromne a glina mokra. Wiało niemiłosiernie.
Na zakończenie tych prac wyszło na chwilkę słoneczko i pięknie mi oczara podświetliło. Koniecznie muszę go znów na działkę koło domu przywrócić

Wow Iwonka jak cudnie i gustownie ubrany miałas dom na Święta - podziwiam

Oczar wspaniały, podobny do mojego więc albo masz Rubina albo Dianę - piekny i wielki - ile masz go lat?

Iwonko, piękne zdjęcia oczara

kasiek napisał(a)

Wow Iwonka jak cudnie i gustownie ubrany miałas dom na Święta - podziwiam

Oczar wspaniały, podobny do mojego więc albo masz Rubina albo Dianę - piekny i wielki - ile masz go lat?

Kasiu dziękuję za świąteczne komplementy
Oczar ma z pięć lat, kupiony jako maleńka sadzonka. Kiedy okazał się czerwony i zmieniła się moja koncepcja nasadzenia wyrzuciłam go na drugą działkę. Tam wegetował i dopiero w tym roku dostrzegłam jaki on ładny Wraca z powrotem, nawet mam już mniej więcej pomysł gdzie.
Pooglądałam twoje sugestie, to chyba rzeczywiście Rubin.

Waclaw napisał(a)

Iwonko, piękne zdjęcia oczara

Wacław i mnie zachwycił ten oczar, muszę koniecznie przesadzić go w lepszą miejscówkę. Nie wiem dlaczego kiedyś mnie drażnił i go wyrzuciłam. Miał być żółty, okazał się czerwony...

W tym tygodniu czeka mnie cięcie dwóch budlei Black knight . Po zeszłorocznym odżywianiu mają niesamowity przyrost. Po zimie są w świetnej kondycji.
Cięcie nisko nad ziemią czy wyżej?

Iwonka napisał(a)

W tym tygodniu czeka mnie cięcie dwóch budlei Black knight . Po zeszłorocznym odżywianiu mają niesamowity przyrost. Po zimie są w świetnej kondycji.
Cięcie nisko nad ziemią czy wyżej?

Budleje zostaw z cięciem do kwietnia, jak zetniesz nisko ładnie zgęstnieją, ja tnę tak 40cm nad ziemią, tego bym przycięła ciut niżej. Oczar to nie rubin, bo to inny kolor czerwonego, cudny jest Przesadzasz owocowe znaczy pomysł na drugą część już jest i działasz

Ciekawy pomysł z tym zimowaniem roślin na strychu... Tylko problem z pamiętaniem o podlewaniu bym miała

Czasami rośliny robią miłe niespodzianki
Oczar cudny. Ja moje posadziłam dokładnie w osi widokowej z okna. Jeden widzę z kuchni a drugi z salonu. Trzeciego teraz dokupiłam i się zastanawiam nad miejscem dla niego. Miał iść za dom ale chyba dołączy do kolegi na froncie. Akurat jedną dziurę na krzaczek mam przy wejściu w półcieniu i zaciszną )) Teraz gwiazdorzą, później robią za tło i na jesieni piękna barwna plama. Uwielbiam je.

Wzięłam się wczoraj za przycinanie żywotników. Nie jest to obecnie żywopłot moich marzeń, no ale taki mam więc przy takim działam.
Odległości między tujami sprawiają, że foruję je w takie niby walce - stożki.
To był mega głupi pomysł tak mieszać gatunki!!! Żółte rosną jak szalone, zielone bardzo wolno.
Przed tujami rośnie choina kanadyjska. Cięłam ja mocno w sierpniu, ale waham się, czy jeszcze bardziej nie przyciąć jej w górnej partii i formować z niej stożek a nie walec...



Od lat wszystkie żywopłoty, tuje kulki, krzewy a ostatnio miskanty i rozplenice przycinam takim sprzętem. Sprawdza się u mnie idealnie.


Cięcie skończyłam o zmroku, dlatego foto podsumowania brak

Choina w stożek formowana super by tu wyglądała.