Iwonko, sposób w jaki opowiadasz o ogrodzie jest niezwykły. Rabata z brzozami bardzo ładna, pewnie masz rację co do konkurencji o wodę i światło. Może rzeczywiście parocja będzie wystarczająca? W każdym razie te rabaty, które tworzysz mają w sobie coś niezwykłego.
No i rdesty... koniecznie muszę sobie je w przyszłości kupić.
Czy sporobolus szybko rusza wiosną?
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Też mam Aguś nadzieję na rychłe spotkanie Kolorów nie uda się chyba zobaczyć, niektóre drzewa już łyse, inne w tym upale szybko łapią przebarwienia i spadają.
Mam fazę na sprzątanie. Coraz mniej jesieni u mnie widać.
Brzozowa dzisiaj.
W sumie to 3 rabaty brzozowe u mnie.
Jeszcze Bo smakują jakiemuś robalowi za bardzo
Klony przebarwiają się spektakularnie. Mój Dissectum Garnet cały rok jest niepozorny, ciemno bordowy, jesienią płonie. Cieszę się, że lata temu posadziłam go nad oczkiem, ładnie tam wygląda. Niemniej widoki jak na fotkach tylko w pozycji leżącej Bo klon mimo że szeroki, na wysokość jest karzełkiem.
Też mam Aga problem z top of the top, jeśli idzie o drzewa.
Alfabetyczny wybór to: buk, brzoza, dereń, glediczja, judaszowiec, klon, magnolia, miłorząb. Oj faktycznie jest tego trochę
Cieszy mnie info, że sporobolusy szybko startują i przyrastają. Oby i u mnie tak było.
Wszyscy piszą, że sporobolus szybko rusza na wiosnę. Mam nadzieję, że i u mnie tak będzie.
Asiu rdesty to ogrodowy must have, cudowne "zapchajdziury"
Trzeba im tylko zapewnić dobre stanowisko, nie za upalne, nie za suche.
Wrzucam fotkę rdesta, którego przywizłam od Danusi. Dwie sadzonki pochodzą ze szkółki Zielone Progi.
Jego nazwa to rdest himalajski (persicaria amplexicaulis var. pendula), kolor fuksja, wysokość 40 - 70 cm, kwitnienie VII - X.
Po zakupie posadziłam go pod tulipanowcem, przez dwa sezony był tam jak zahibernowany.
Zmiana miejscówki okazała się strzałem w dziesiątkę. Z dwóch małych kęp, mam około metrowy łan.
Zobacz na kwiaty, to faktycznie "pendula"
Kupiłam też u Danusi rdest himalajski, również z etykietą z Zielonych Progów.
Nazwa "White Eastfield", wysokość 90 cm. Termin kwitnienia taki sam.
Miejscówka potwierdza, że rdesty lubią wodę. U mnie rośnie pod dużą tują i żywopłotem z tuj, ma zdecydowanie za sucho i nie rozrasta się jakoś imponująco. Ale pasuje mi tam do brzóz. Na zdjęciach widać go w prawym rogu, mojego kota Maxa też
No jest Ula jest Też jestem go ciekawa.
Dziś takie to niteczki (obwódka wokół derenia kousa)
Na tym zdjęciu troszkę widać, jak rudy sporobolus pasowaby kolorem do hakone i rozplenic.
Przypalona All Gold nie była tu dobrym pomysłem.
Derenia pagodowego mam na rabacie przy wjeździe. On ma tak gwiazdorski pokrój i mocne, pstrokate ubarwienie, że byłby zbyt dużym kontrastem na bylinówce.
Już tam przy wjeździe, za dużo wokół niego się dzieje. Ale przynajmniej nie ma tam zbyt wielu kolorów i faktur.
Na rabacie bylinowo - trawiastej przy drewutni, zostawię na razie dwie brzozy i parocję.
Jedną brzozę zetnę na wielopniową, będą dwie pasujące do siebie.
A za cisami będę się rozglądać. Nie mogą być małe, a takie niestety są drogie.
Tu będzie wiosenne mocne cięcie (czerwony X po prawej)
Kolorowy zawrót głowy Pogoda w ostatnich dniach to jakieś szaleństwo, takie jesienne piekiełko
Płonie termometr i liście na drzewach. Dereń kousa Weisse Fontaine zgrał się z kolorem dachówki.