Magdo nie porysowałam bo z mężem miałam chwilę dla siebie ale jutro jak Kajkę położę w dzień to coś porysuje chyba że otworze i będę się gapić jak ciele w obrazek

Witam się u Ciebie Kasiu pochłonęłam Twój wątek wczoraj do poduszki i z radością oświadczam że jestem na bieżąco. Fajnie, bo u innych po 500 stron do nadrobienia, nie wiem kiedy to wszystko przeczytam. W bibliotece to mnie nieprędko zobaczą
Ładnie już podziałałaś i plan na przedogródek masz (o jak zazdroszczę ).W ogóle czytając Twoje wpisy wiele podobieństw znalazłam; też mamy dom parterowy, posadowiony wyżej niż grunt rodzimy, teren ze spadkiem i nawet drewniane tarasy planujemy, tylko mieszkasz za siódmą górą i rzeką

Beatko takie czytanie na maxa uzależnia i motywuje! Niektóre mają po 3000stron ładnie to mam nadzieję będzie w tym roku!


Mąż mnie załamał i nie wiem czy pisałam... Przekopałam przód pozbyłam się chwastów, przekopałam z kora i mączka wysiadłam gorczycę, teraz będę kopać z obornikiem i kompostem a mój mezczyzna pyta czy w tym roku coś planuję na przód bo ten piach nosimy itd i tak brzydko to mówię że jasne... A ten zapytał mnie czy kładziemy kostkę na CAŁOŚCI!

No można się załamać

Witaj Gosiu!
Ja to skwitawałam miną mówiąca wszystko ( jesteś głupi czy tylko tak wyglądasz) i zaproponowałam żeby zapewnił środki na wszystko a ja się resztą zajmę

kasiab napisał(a)

(...)A ten zapytał mnie czy kładziemy kostkę na CAŁOŚCI!

Może ma w planach nabyć odrzutowiec i potrzebne mu lądowisko? bo innego wytłumaczenia takiego pomysłu nie znajduję

Powiedz Mu, że jak pomoże to Twój pomysł wyjdzie taniej niż kostka na całości i efekt o wiele lepszy będzie

Powiem tak: mój chłopina się nie miesza. Co powiem to zrobi mało tego sam proponuje pomoc jak coś robię na kreatywność mu nie pozwalam i radosna twórczość po tym jak kopany był dół pod szambo to rozrzucił z panem koparkowym glinę po całym przodzie i stwierdził że jest wyżej i wcale dużo ziemi już nie potrzeba chciał dobrze więc ją żeby mu pokazać jakie dobro sprawił wręczyłam kilof taczkę i łopatę i jak pideschla ściągał a ja razem z nim

A no to nie jest tak źle jak myslałam to po prostu wyciągnij rączke ipowiedz, ze te pieniążki co na kostkę ma, może dać Tobie, a Ty je już wspaniale zagospodarujesz

Sylwio i to jest myśl! Na razie powoli zalega 5 drzew więc niech to kupi Chociaz zaraz dojdzie kolejne a resztę powoli będę dębić