Ćma jest też już w Katowicach
Dziś w ogrodzie mamy wypatrzyłam pajęczynki i gąsienice. Póki co widać je jedynie na bukszpanach posadzonych typowo w cieniu. Wszystkie rosnące w słońcu są czyste.
Jak teraz walczyć, skoro Lepinox nie działa w takich niskich temperaturach?

Jak bakterie poszły sobie spać, to opylić bukszpany mączką bazaltową.

Mączka jest. Mam też Krzem plus ASX (2,5 % krzemu w postaci kwasu ortokrzemowego), więc plan:
wyzbieranie gąsienic ile da radę, oprysk krzemem i na drugi dzień opylenie mączką.

waldek727 napisał(a)

Nawozić bukszpany doglebowo lub dolistnie nawozami zawierającymi krzem. Np. Polifoska Si.

Waldku, rozumiem, że te nawozy z krzemem od wiosny wczesnej? A jeżeli nie ma jeszcze ćmy na bukszpanach to też mączką bazaltową opylić?

Lodzia napisał(a)

Mączka jest. Mam też Krzem plus ASX (2,5 % krzemu w postaci kwasu ortokrzemowego), więc plan:
wyzbieranie gąsienic ile da radę, oprysk krzemem i na drugi dzień opylenie mączką.

Jak zauważyłaś pierwsze gąsienice na bukszpanach to opyl je mączką bazaltową jak najszybciej. Bazaltowy pył na owady nieopancerzone działa natychmiast. Krzem w takim przypadku można wprowadzić doglebowo lub dolistnie w późniejszym terminie.

Przy opylaniu roślin zabezpiecz sobie twarz maseczką.

Waldek jesteś niezastąpiony, wlałeś nadzieję w moje serce, że tak się wyrażę pompatycznie.

Nie słodziaj tylko działaj.

Zadziałane. Bukszpany dziękują

U mnie jeszcze nie ma ćmy bukszpanowej, ale moje szczęście może się szybko skończyć, podejrzewam, że w przyszłym roku. Czy prewencyjnie mogę już coś działać. czy się wstrzymać jeszcze??

Myślę, że w tej chwili minęło zagrożenie ze strony ćmy bukszpanowej. Wczesną wiosną wzbogać glebę pod bukszpanami nawozem zawierającym krzem i miej rośliny pod stałą kontrolą. Zawsze warto mieć w zapasie trochę mączki bazaltowej do ewentualnego natychmiastowego opylania zaatakowanych roślin.