Posiadaczy buksów po ćmie (lub z nią) namawiam gorąco do oczyszczenia krzaków z suchych liści, które nabiły rosliny i wcale nie mają zamiaru opadać.
Dziś odkurzaczem (mam stary domowy) czyściłam swoje bukszpany. Nabrały przewiewu. Przy okazji zauważyłam świeży wylęg gąsienic (ciepła temperatura temu sprzyja). Ilość suchych liści przerażająca. Nieusunięte będą pożywką dla patogenów.
Po oczyszczeniu będę ponawiać oprysk, bo bez kłębów suchych liści oprysk będzie staranniejszy i dokładny.
W pułapkach lejkowych pustki, bo ćmy w chłodne noce nie latają. Żadne ćmy.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)