Toszka
09:25, 19 wrz 2018
Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Odkurzam cały czas bukszpany i widzę potrzebę absolutną dodatkowego oprysku Lepinoxem. Teraz jak część nadżartych liści obumarła to nie trzeba wielkiej filozofii by dostrzec, że dokładny oprysk nie był możliwy w tym kłębowisku.
Sygnałem, że coś się dzieje są zielone odchody (kulki). Te bez problemu mozna dostrzec.
Ja ewidentnie siedzę na bombie...patrząc na obżerane bukszpany w ogrodach wzdłuż ulicy to oczyma wyobraźni widzę wiosenny wylot motyli i walkę o mój ogród.
Kilka dni ciepła i już z jaj wylęg w pełni.
W nocy żadne ćmy nie latają. Chyba już za zimno. Komary tylko niczym się nie przejmują.
Sygnałem, że coś się dzieje są zielone odchody (kulki). Te bez problemu mozna dostrzec.
Ja ewidentnie siedzę na bombie...patrząc na obżerane bukszpany w ogrodach wzdłuż ulicy to oczyma wyobraźni widzę wiosenny wylot motyli i walkę o mój ogród.
Kilka dni ciepła i już z jaj wylęg w pełni.
W nocy żadne ćmy nie latają. Chyba już za zimno. Komary tylko niczym się nie przejmują.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)