Walczę nadal z swoim trawnikiem, tym razem, chwastnica jednostronna.
Dodatkowo trafiam na takie coś jak na zdjęciu. Proszę o identyfikację, mam tego sporo na całym trawniku.
Dziękuję, w takim razie chyba wypróbuję oprysk Pumą, ponieważ jest to dominująca zielona roślina na moim trawniku. Wydaje mi się, że ziemia jaka została nawieziona była "skażona" tym dziadostwem, bo wcześniej akurat tego chwastu nie było na tym terenie i u sąsiadów też nie ma.
Wzeszła najgorzej W takim razie może by zasiać nowy trawnik na wiosnę przyszłego roku skoro taka kiszka?
Czy ratować ten? Obawiam się kosztów bo jesteśmy z żoną pod kreską. Dosiewka 10kg ze 110zł. nie mam już zalegającej ziemi na 10 arów działki musiałbym dokupić z 15-20 worków 50l czyli kolejne 120zł.
Taką trawę kupiliśmy [link zmoderowany]
Gość z filmiku skosił trawnik, zgrabił pokos zruszając przy tym ziemię i wysiał tylko nasiona bez dodawania dodatkowej ziemi tylko zaznaczył, że taki zabieg powtarzać trzeba ze 3 razy. Czyli wychodzi, że musiałbym dokupić jeszcze raz te 25kg nasion a to koszt 250zł.
Czy dodatkowa ziemia jest konieczna, czy wystarczy zruszyć obecną (przy zbieraniu pokosu) wsiać nasiona i podlewać?
Co by Pani zaleciła w tej sytuacji - nowy trawnik na przyszłą wiosnę czy zawalczyć o ten?
Jutro odchwaszczam wszystkie działki i robię pierwsze koszenie.
Pozdrawiam i dziękuję Pani za odpowiedź.
Z Bogiem
A to pozostałe 23 ary gdzie kupiłem najtańszą trawę - dalszy plan trawa siana wcześniej, bliższy 2 tygodnie później i jeszcze nie wzeszła - podlewam cały czas.
Swój trawnik założyłem w zeszłym roku. Mieszanka sportowa z Iławy. W zeszłym roku trawnik spaliłem nawozem, dosiewka była tą samą mieszanką.
Trawnik jest podlewany za pomocą podziemnej linii kroplującej. W tym roku zasilany był Substral Osmocote trawnik - w maju. W czerwcu trawnik nie był koszony przez 3 tygodnie. Jak przyjechałem do domu, to trawa była wysoka i się kładła na ziemię. Trawnik skosiłem i teraz wygląda on tak, jak na zdjęciach....
Czy jest to przyczyna tego, że był przez 3 tygodnie nie koszony czy też został spalony przez nawóz?
Pozdrawiam
Kamil