Witam serdecznie.
Jest to mój pierwszy post na tym forum, chociaż jest ono mi bardzo dobrze znane. W 2015 roku przeczytałem cały ten wątek przed założeniem mojego pierwszego trawnika z siewu. Porady i informacje, które tu zamieszczasz Danusiu, oraz inni użytkownicy bardzo mi pomogły w założeniu i późniejszej pielęgnacji trawnika. Generalnie jest coraz lepiej, nie mniej jednak co roku mam ten sam problem. W kwietniu, maju i czerwcu trawnik wygląda wspaniale, trawa jest soczysta i ciemnozielona. Począwszy od lipca trawnik zaczyna wyglądać coraz gorzej, przestaje rosnąć, trawa zaczyna przesychać (choć trawnik jest wilgotny), ogólnie dramat. W końcu nie wytrzymałem i postanowiłem poprosić o radę. Poniżej wstawiam zdjęcia i opiszę jakie były działania
Maj tego roku
Połowa czerwca

Obecnie

Siano to efekt koszenia mokrej trawy (to nie ja
Opiszę co robiłem w tym roku (generalnie robię to samo co roku ewentualnie modyfikując terminy zabiegów lub terminy i dawki nawozów.
1. Jesienią zeszłego roku badanie gleby.
2. W tym roku pierwsza dawka nawozów była jak dla mnie bardzo wcześnie bo 10 marca. Potas, magnez i fosfor według zaleceń nawożenia po badaniu gleby. Nie dzieliłem dawek, wysiałem wszystko w jednej. Co do azotu to stacja rolnicza zalecała 2,2 kg czystego składnika na 100 m2 w tym sezonie - postanowiłem zwiększyć do 3kg. 0,54 kg/100m2 wysiałem 10.03, kolejne 0,54kg dwa tygodnie później.
Kolejne dawki: 0,64 pocz. maja, 0,64 połowa czerwca i ostatnia dawka 0,64 teraz lub na pocz. sierpnia.
3. Maj oprysk na dwuliścienne.
4. Tego roku wertykulację postanowiłem zrobić w czerwcu (niestety nie wyszło) więc zrobię we wrześniu. W tym tygodniu aeracja i oprysk fosforem w płynie (pierwszy raz to zrobię)
5. Podlewanie automatyczne (od zeszłego roku) - dawki ustawione deszczomierzem - około 10 l/m2. Kiedy były susze podlewanie 3 razy w tygodniu, gdy umiarkowanie 2 razy.
6. Koszenie w kwietniu 2/tydzień, maj i pocz. czerwca 3/tydzień (tak rosła). Koszę na najwyższym ustawieniu.
Niestety jak co roku z początkiem czy połową lipca problemy jak wyżej.
Mam podejrzenia co może być przyczyną, być może wszystkie poniższe złożyły się na złą kondycję trawnika...???
1. Zbyt rzadkie nawożenie azotem przy tak częstym koszeniu (lecz częstsze bardzo mocno przekroczyłyby zalecaną dawkę roczną)????????
2. Może powinienem dzielić na pół dawki Mg,K i P. Pierwszą siać na początku sezonu, a drugą w połowie???
3. Wysokie koszenie powoduje słabą "wentylację" trawy, co w połączeniu z obfitym podlewaniem sprzyja rozwojowi chorób grzybowych???
4. Za duże dawki podlewania (trawnik jest stosunkowo miękki - gdzieś wyczytałem, prawdopodobnie w tym wątku, iż w dobrze podlany trawnik można wcisnąć kciuk używając umiarkowanej siły), szczególnie ostatnie trzy tygodnie (wyjeżdżaliśmy na wakacje więc ustawiłem 10 l/m2 2 razy w tygodniu) chociaż problemy zaczęły się już przed naszym wyjazdem w połowie czerwca przed ostatnim nawożeniem. Trawa już tak intensywnie nie rosła jak wcześniej.
Kończąc ten przydługi post proszę o opinię co może powodować taką sytuację. Z góry bardzo dziękuje.
Pozdrawiam i dobranoc